I zupelnie inaczej niz moja mama. Nadal nie widze wiele wspolnego pomiedzy mna a mama. Z tata za to - z tata mam tyle wspolnego, ze az sie dziwie czasem, ze jestem przy tym wszystkim kobieta... ;-)
Lat temu 10... walczyłam z każdym przejawem podobieństwa, dziś na słowa "podobne jesteście" dumnie się uśmiecham, dziękując. Lubię moją Mamę. Podobna nie znaczy jednakowa. Ale to z Tatą rozumiem się w pół słowa.
Coraz bardziej dostrzegam moje podobieństwo do Mamy. Zewnętrznie, emocjonalnie. Nie mam nic przeciwko temu, bo Mama jest cudowną kobietą.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie. To z wczoraj czy z jakiegoś wesela? Bo mnie intryguje ta mała fotografia.
OdpowiedzUsuńZ jakiegoś wesela :)
UsuńW kilku zdaniach i małej fotografii tak wiele.
OdpowiedzUsuńuściski!
A zdjęcie nagłówkowe wymiata:)
UsuńDziękuję, też je lubię ;)
UsuńJa też podobna do mamy i tak jak ona lubię ciszę. Czasem najpiękniejszą muzyką jest dla mnie cisza :)
OdpowiedzUsuńTez tak bardzo lubie.
OdpowiedzUsuńI zupelnie inaczej niz moja mama. Nadal nie widze wiele wspolnego pomiedzy mna a mama.
Z tata za to - z tata mam tyle wspolnego, ze az sie dziwie czasem, ze jestem przy tym wszystkim kobieta... ;-)
Meia Lua
Też jestem podobna do Taty.
UsuńI ja tak mam... :)
UsuńI ja dostrzegam takie podobieńswo do swojej Mamy. Duże, czasem aż za duże;)
OdpowiedzUsuńGranica zawsze jest cienka :)
UsuńWidzę podobieństwo, w wielu kwestiach jest dla mnie wzorem, ale mimo wszystko chcę być sobą, wolę być sobą-nie kopią ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLat temu 10... walczyłam z każdym przejawem podobieństwa,
OdpowiedzUsuńdziś na słowa "podobne jesteście" dumnie się uśmiecham, dziękując.
Lubię moją Mamę. Podobna nie znaczy jednakowa.
Ale to z Tatą rozumiem się w pół słowa.
Ja mam charakter mojego Taty. Bez dwóch zdań.
Usuń