Bardzo nie lubię powrotów z wakacji do rzeczywistości. Jedyny a zarazem największy pozytyw to pozytywna energia na kolejne dni, którą niosą ze sobą takie wyjazdy:))
Od razu chcę zaznaczyć, że nie jest to złośliwy wpis i proszę nie traktować go w ten sposób ;) ale, śledząc Twoje wpisy, zauważyłam, że przykładasz dużą wagę do poprawności językowej. a tu widzę zdanie, na widok którego budzi się we mnie purysta językowy ;) powinno być: powrót wydawał się nie najlepszym pomysłem, bez "być". pozdrawiam serdecznie :)
Prof. Bańko nazwa taką konstrukcję "mniej zalecaną"(http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4019) i tylko to mam na swoje usprawiedliwienie. Ale dziękuję, każdego dnia coś nowego :)
Świetne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię powrotów z wakacji do rzeczywistości. Jedyny a zarazem największy pozytyw to pozytywna energia na kolejne dni, którą niosą ze sobą takie wyjazdy:))
OdpowiedzUsuńWszystko co dobre... za szybko się kończy...
OdpowiedzUsuńOd razu chcę zaznaczyć, że nie jest to złośliwy wpis i proszę nie traktować go w ten sposób ;) ale, śledząc Twoje wpisy, zauważyłam, że przykładasz dużą wagę do poprawności językowej. a tu widzę zdanie, na widok którego budzi się we mnie purysta językowy ;) powinno być: powrót wydawał się nie najlepszym pomysłem, bez "być". pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAleż gdzież tam :)
UsuńProf. Bańko nazwa taką konstrukcję "mniej zalecaną"(http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4019) i tylko to mam na swoje usprawiedliwienie.
Ale dziękuję, każdego dnia coś nowego :)
rzeczywiście pięknie!!!! moja PRAGA ukochana!!!!! pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak Tobie zazdroszczę Pragi wiosną ! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńuwielbiam pragę... piwko i kledliczki! ;)
OdpowiedzUsuń