środa, 14 września 2011

tuż po weselu

Lubię skandynawskie kino.
Spokojne, choc nie powolne. Mądre.

Efter brylluppet

7 komentarzy:

  1. też lubię skandynawskie kino, a Ty nam tu serwujesz istny maraton filmowy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię. Tego filmu nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam... a najbardziej to, że grają tam zazwyczaj tacy zwykli aktorzy - wcale niepiękni, normalni czasem brzydcy. I to jest w tym najpiękniejsze - no poza tym spokojem, o którym piszesz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też lubię kino skandynawskie. I lubię Twoje inspiracje filmowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem pod wrażeniem tym filmem. świetny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak dawno do Ciebie nie zagladałam , a dzisiaj nie wiem czemu przeglądam wszystkie zdjęcia i ołówkiem notuje na karteczkach co przeczytać, co obejrzeć. Ze zdziwieniem zauważam, jak wiele łaczy mnie z Tobą, której nie znam. Ten sam gust. Może tylko moje gadulstwo zupełnie odmienne od Twoich zwartych mysli. Lubie tu gościc. Dziękuję.
    Agha
    www.grzesiek.prof4.pl

    OdpowiedzUsuń