piątek, 28 stycznia 2011

gift

Zza wielkiej wody, jeszcze na stary adres, przyleciała najnowsza kolekcja.
I jest coś w tym, że mężczyźni średnio znają się na rozmiarach.

7 komentarzy:

  1. Kuszące:) Fajnie, że tu zajrzałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie gifty ;-)
    Victorias Secret też.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zza wielkiej wody, to kwestia tego, że tam więcej wielorybów i "M" nie znaczy to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podobno liczą się intencje...podobno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A tam rozmiar, liczy się intencja :)
    Nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kass - ależ oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zeruya - liczą, liczą :)

    OdpowiedzUsuń