wtorek, 11 stycznia 2011

Anglik w Paryżu

Z miłości do Paryża czytam niemal wszystko co jest z tym miastem związane.
Choć nie ukrywam, zawsze jestem podejrzliwa widząc na okładce opinie pełne zachwytu.
Bo co z tego, że książę Walii twierdzi, że to "cudownie zabawne"?

Micheal Sadler, Anglik w Paryżu

6 komentarzy:

  1. najwspanialszą książkę, jaką czytałam o Paryżu są "Pasaże" Benjamina Waltera, choć według recenzji Józefa Burszty "nie jest to książka do czytania"...a ja się pytam: skoro nie do czytania, to do czego innego ją wydali i dlaczego taka droga:)również uwielbiam książki o Paryżu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. stasinka - "Pasaże" mówisz? Bedę miała na uwadze :)
    PS ja też czasem nie rozumiem czym kierują się ludzie pisząc recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie akurat melancholijny książę Walii nie jest wyrocznią w dziedzinie poczucia humoru i takie stwierdzenie w jego ustach raczej nie mobilizuje do sprintu w kierunku najbliższej księgarni w celu nabycia książki Sadlera. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. komentuję pod tym postem bo nie mam innego pomysłu;)a! też kocham Paryż, a książka cierpliwie czeka na chwilę wolnego czasu


    ale nie o tym miało być.. Cudowny blog, zdjęcia i uchwycone chwile. Od dzis jestem wierną czytelniczką.

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. kupiłam książeczkę ;-)

    OdpowiedzUsuń