środa, 8 stycznia 2014

pokolenie ikea

Gdyby wykreślić z tej książki wulgaryzmy i przerysowane komentarze powstałoby opowiadanie.
Dość smutne, bo pełne prawdy o współczesnym świecie i samotności.

Piotr C., Pokolenie IKEA

13 komentarzy:

  1. no cóż....nie jestem dumna, że należę do takiego pokolenia....

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostaje mi tylko podpisać się pod Twoim postem krótkim: AMEN!
    Smutna, bardzo sumtna prawda...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tu dużo mówić, dobrze, że staram się nie oceniać książki po okładce - inaczej ta nie miałaby najmniejszej szansy ;) ...a jak brzmi jej pierwsze zdanie ;) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzę w domu i dam Ci znać :)

      Usuń
    2. Jeśli się nie mylę, to 'mam na imię Piotr'. Mogę się mylić.
      Prawda jest taka, że książka nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia.

      Usuń
  4. Właśnie mam chrapkę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj to prawda. Po przeczytaniu jej miałam mieszane uczucia. Po jakimś czasie doszłam do wniosku, że jest bolesna bo baaardzo prawdziwa :(

    OdpowiedzUsuń
  6. wlaśnie ta książka jest na mojej liście 'konieczne do przeczytania'. :) warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć czy warto.
      Jest w niej szereg ciekawych spostrzeżeń, jednak wszystko to okraszone wulgarną polszczyzną.

      Usuń
  7. no po takiej recencji nic tylko przeczytać mi zostało

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy18:24

    WŁAŚNIE MAM JA W REKU I ZACZYNAM CZYTAĆ,,,,lubię biblioteki:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Miłe to,że skutkiem ubocznym blogowania jest książka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Początek książki i te nieszczęsne wulgaryzmy sprawiły, że rzuciłam ją w kąt. Jednak ciąg dalszy i zakończenie skłaniają mnie do refleksji, a to już coś.

    OdpowiedzUsuń