wtorek, 28 stycznia 2014

london - proud to be different

Urocza jest bajka, w której tam żyją.
I to, jak jest pielęgnowana.

32 komentarze:

  1. nie bez przyczyny mówi się "co kraj to obyczaj" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, mam jednak wrażenie że tam sie to bardziej sprawdza niż w Polsce

      Usuń
    2. bo to też chyba kwestia szeroko pojmowanej "kultury". Jakkolwiek to nie zabrzmiało..

      Usuń
  2. a jaka to bajka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka, w której jest miejsce na i Królową, i na Harrego Pottera, a nawet Sherlocka Holmesa :)

      Usuń
  3. co za widok :)
    oj chętnie bym wskoczyła chociaż na chwilkę do twojej bajeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to ciekawe:) Mam takie samo zdanie, ale o ... Paryżu:) (i o Francji). Ale lubię to bardzo! Za dobrze znam kraj i ludzi, żeby patrzeć na nich inaczej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siedzieliśmy ostatnio, 6 osób. 4 z Nas stanowczo powiedziała, że nigdy nie odnalazłaby się w Anglii na stałe.
    Jakie są Wasze odczucia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko powiedzieć cokolwiek po 4 dniach zwiedzania.
      Nie byliśmy tam po to, by sprawdzić, czy moglibyśmy tam mieszkać.

      Usuń
    2. Rozumiem. Uważam jednak, że niektórym wystarczy weekend, by się przekonać że to ich miejsce na świecie, a inni przez całe życie nie potrafią tego powiedzieć.

      Usuń
  6. Anonimowy10:44

    Ja sie odnalazlam od razu po maturze-jestem juz 7 lat w UK. Moim zdaniem ludzie tworza Twoj dom i miejsce gdzie chcesz byc a nie miejsce urodzenia. Polska niestety nie ma za wiele do zaoferowania. Ale kazdy ma swoja opinie na ten temat i nie nalezy jej powazac. Podrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Nie każdy ma w sobie żyłkę emigranta.

      Usuń
  7. no nie mge tam jakos dojechać! a bardzo bardzo bym chciała. Chociaz na chwile sie zatracić ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy12:03

    Londyn jest piękny ale to nie mój lot.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też nie. W każdym razie nie aż tak.

      Usuń
  9. miło czasami odwiedzić, na krócej lub dłużej, zupełnie inną bajkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem szlag mnie trafia, ze tak malo piszesz !!!
    a chcialoby sie wiecej niz dwa zdania !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I żebyś wiedziała, że potraktuję to jako komplement! :)

      Usuń
  11. Są tacy, którzy uwielbiają żyć w iluzji - bo w sumie czy tak nie lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  12. rzeczywistość jednak pewnie daleka jest od bajki, jak wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie bardzo angielska bajke...odkad ja odkrylam ciezko mi zyc w tej polskiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam ;) Co nie znaczy, że nie tęsknię...

      Usuń
  14. Ja chyba nie rozumiem. Jesteś dumna, że nie jesteś Polakiem tam żyjącym, Anglikiem czy jak? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani jedno, ani drugie.
      Pamiętam ten slogan z czasu mojego pierwszego pobytu na Wyspach. Mam wrażenie, że tam pielęgnuje się swoją odmienność - zarówno w ujęciu jednostkowym, jak i państwowym.

      Usuń
  15. uwielbiam Londyn , byłam i może jeszcze się wybiorę , ale Paryż to zdecydowanie moja bajka .. tylko dlaczego nie znam francuskiego :((((

    OdpowiedzUsuń
  16. ;) każdy ma czasem potrzebę bajki, ciężko było wrócić :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :)
      To nie była aż tak długa bajka.

      Usuń
  17. londyn moją bajką nie jest, ale jakie to piękne, że możemy wybierać spośród tylu bajek świata :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taka królewska ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham Londyn i zdecydowanie mogłabym tam mieszkać. :)
    Tylko odżywiałabym się po swojemu, bo dłużnej niż dni kilka ciężko jest wytrzymać potrawami serwowanymi w zwykłym domu brytyjskiej rodziny. ;))

    OdpowiedzUsuń