poniedziałek, 25 stycznia 2010

fp

Weekendowe leniuchowanie postanowiłam pożegnać aktywnym poniedziałkiem.
Poszłam do lekarza, pojechałam na zakupy, umyłam podłogi. Odebrałam też dyplom.
Bardziej z konieczności niż chęci.
W chwili obecnej wykształcenie ma dla mnie niewielkie znaczenie.

4 komentarze:

  1. Granice pomiędzy koniecznością a chęcią czasem się zacierają.
    Dyplom dobrze mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. też tak uwazam, dyplom dobrze miec:)

    OdpowiedzUsuń
  3. z tego właśnie powodu jestem jego posiadaczką

    OdpowiedzUsuń
  4. Głowa nie bolała? :)

    OdpowiedzUsuń