Nie zaczęłabym czytać tej książki, gdybym wiedziała, że jest tak przerażająco smuta.
A przy tym tak prawdziwa.
To jedna z tych książek, które czytasz, bo masz nadzieję, że ta okropna historia wreszcie się skończy.
Elizabeth Flock, “Emma i ja”
środa, 13 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja również miałam takie odczucie ... Nie przeczytałam tej książki do końca i nie mam serca sięgnąć po nią ponownie :(
OdpowiedzUsuńLidia
Nie mam pojęcia, o czym opowida ta książka...ale następnym razem nie wyjdę bez niej z biblioteki.
OdpowiedzUsuńSkarletko - ale ja nie polecam tej książki. Nie polecam jej ludziom wrażliwym, którzy zbyt przejmują się fikcyjnym światem. I nie mogą o nim zapomnieć nawet po skończeniu książki.
OdpowiedzUsuńJa wiem, że nie polecasz i pewnie skończy się tak, że nie doczytam do końca, bo nigdy nie umiem sobie wytłumaczyć, że to tylko fikcja, wyobraźnia autora. Ale mimo to - chcę spróbować, tym bardziej, że przejrzałam opinie na biblionetce.
OdpowiedzUsuńhm...
OdpowiedzUsuńNo to ja nie sięgnę po nią.Już sama okładka daje do myślenia...
OdpowiedzUsuńna mnie działają za to filmy
OdpowiedzUsuńsmutne i o złym zakończeniu
oglądam ich najwięcej, bo lubię się dołować ;)
możesz opowiedzieć z grubsza o czym ta książka? warto ją mimo wszystko przeczytać?
Nieodległa - to historia dwóch sióstr i ich smutnego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńA Ja polecam.
OdpowiedzUsuńTo o dwóch siostrach vitych przez swojego ojczyma richarda. Był straszny. Uwiązywał je na łańcuchach a emmę molestował. Itp.
OdpowiedzUsuńbitych*
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę i z czystym sumienie polecam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitnesscookmadame.blogspot.com/