sobota, 31 października 2009

halloween

Poranek leniwy i przeciągły.
Z weekendową prasą, kawą, kwiatami i zniczami na sprzedaż za oknem.

4 komentarze:

  1. mój dzisiejszy rytuał został zaburzony. Rano, po kupieniu WO musiałam je odłożyć i jechać do Kłodzka na groby rodziny Małżona. Dopiero teraz biorę się za lekturę Obcasów. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie się strasznie ten kubek czerwony podoba...
    :P

    OdpowiedzUsuń
  3. a rurki są puste czy z nadzieniem? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Beata - a pewnie, że z nadzieniem :) (mój Mąż mówi, że te bez nadzienia są nudne)

    OdpowiedzUsuń