mój dzisiejszy rytuał został zaburzony. Rano, po kupieniu WO musiałam je odłożyć i jechać do Kłodzka na groby rodziny Małżona. Dopiero teraz biorę się za lekturę Obcasów. pozdrawiam:)
a mnie się strasznie ten kubek czerwony podoba...:P
a rurki są puste czy z nadzieniem? :)
Beata - a pewnie, że z nadzieniem :) (mój Mąż mówi, że te bez nadzienia są nudne)
mój dzisiejszy rytuał został zaburzony. Rano, po kupieniu WO musiałam je odłożyć i jechać do Kłodzka na groby rodziny Małżona. Dopiero teraz biorę się za lekturę Obcasów. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńa mnie się strasznie ten kubek czerwony podoba...
OdpowiedzUsuń:P
a rurki są puste czy z nadzieniem? :)
OdpowiedzUsuńBeata - a pewnie, że z nadzieniem :) (mój Mąż mówi, że te bez nadzienia są nudne)
OdpowiedzUsuń