Pamiętam, że zirytowało mnie "Na dnie nieba".
Potem, nie wiedzieć czemu, jednym tchem przeczytałam "Polkę" i "Europejkę".
Nie dobrnęłam do końca "Scen z życia pozamałżeńskiego". I stwierdziłam, że Gretkowska jednak nie jest dla mnie.
Może jednak jest?
Zaintrygowała mnie "Kobieta i mężczyźni".
sobota, 3 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mnie ta książka zmęczyła, jej dzienniki uwielbiam, "Światowidza" Polecam! a już w ogóle spodobała mi się książka Pietuchy "Stróż obłąkanych" pozdrawiam
OdpowiedzUsuń