a na mnie zrobił ogromne wrażenie! zaliczam go do jednego z dwóch naj obejrzanych w tym roku. zachwycił mnie swoją statycznością, malowniczością i klimatem. i tak jak Ty non stop do niego powracam, chociaż minęło już kilka miesięcy od kiedy go obejrzałam. szalenie mnie inspiruje.
szkoda, że nie mam w domowej biblioteczce ... dzisiaj coś fajnego bym sobie obejrzała ...
OdpowiedzUsuńa ja mam do nadrobienia. słyszałam właśnie, że nie powala, ale jednak zostawia coś po sobie...
OdpowiedzUsuńMuszę to zobaczyć. Von Trier dziwnie mnie fascynuje.
OdpowiedzUsuńJa się do niego przymierzam, ale zawsze po drodze trafiam na coś ważniejszego. Warto obejrzeć?
OdpowiedzUsuńwidziałam go.
OdpowiedzUsuńzrobił na mnie duże wrażenie, ale nie wiem czy Mi się podobał.
a na mnie zrobił ogromne wrażenie! zaliczam go do jednego z dwóch naj obejrzanych w tym roku. zachwycił mnie swoją statycznością, malowniczością i klimatem. i tak jak Ty non stop do niego powracam, chociaż minęło już kilka miesięcy od kiedy go obejrzałam. szalenie mnie inspiruje.
OdpowiedzUsuńEwo - myślę, że tak. Według mnie ma w sobie coś wartego obejrzenia.
OdpowiedzUsuńNa mnie tez zrobił wrażenie.
OdpowiedzUsuńA jakie filmy się "podobają"? Ładne? Ckliwe? Uważam, że pozytywnie zapamiętane
OdpowiedzUsuńw tym sęk, że nie wiem czy go zapamiętałam pozytywnie;))) jeśli to pytanie było do mnie.
OdpowiedzUsuńNa mnie zrobił wrażenie. Duże nawet. Długo o nim myślałam.
OdpowiedzUsuńczeka w kolejce. miałam obejrzeć w kinie, ale się rozchorowałam, więc...
OdpowiedzUsuńWracałam po seansie rowerem późną porą. To nie była zwykła przejażdżka rowerem.
OdpowiedzUsuń