poczekajmy razem na wiosnę (:pozdrawiam
Chwilowo, to chyba tylko stacjonarny wchodzi w rachube;)
oj ja też.
Też myślę, że jest w tym tęsknota za wiosną.Niechby już powoli ... ! :)
widziałm jednego na rowerze między zaspami, dobrze mu szło!
Beato - ja codziennie, i to nawet kilkakrotnie, widzę z okna pewnego staruszka. Też nieźle mu idzie.Ale mi bardziej o wiatr we włosach i takie tam chodzi :)
jazda na rowerze to zajebista sprawa...
poczekajmy razem na wiosnę (:
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chwilowo, to chyba tylko stacjonarny wchodzi w rachube;)
OdpowiedzUsuńoj ja też.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że jest w tym tęsknota za wiosną.
OdpowiedzUsuńNiechby już powoli ... ! :)
widziałm jednego na rowerze między zaspami, dobrze mu szło!
OdpowiedzUsuńBeato - ja codziennie, i to nawet kilkakrotnie, widzę z okna pewnego staruszka. Też nieźle mu idzie.
OdpowiedzUsuńAle mi bardziej o wiatr we włosach i takie tam chodzi :)
jazda na rowerze to zajebista sprawa...
OdpowiedzUsuń