środa, 10 lutego 2010

kolęda

- A Pani kim jest z zawodu?
- Filologiem polskim.
I poczułam dziwną dumę, o którą bym siebie nie podejrzewała.

11 komentarzy:

  1. nauczycielką jesteś w takim razie?

    co się robi po filologii?

    OdpowiedzUsuń
  2. po filologii można chyba robić mnóstwo rzeczy? a na pewno do wielu przydałaby się filologia. żałuję, że nie ma przymuowego studiowania filologii polskiej, jak służby wojskowej, dla ludzi, którzy mówią niechlujnie, piszą niechlujnie, nie próbują się z tego wyleczyć i pokazują się z tym w telewizji :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieodległa - po filologii, która, jak mówił Pewien-Profesor, jest ostatnim bastionem humanizmu, można robić wszystko, być każdym, albo nie robić nic i być nikim.
    W moim przypadku jedyne czego nie można robić, to uczyć w szkole.

    Alleris - coś jest w tym pomyśle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a dlaczego w tej szkole nie można uczyć ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Duma jak najbardziej uzasadniona.Godna pozazdroszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu - bo należało skończyć filologie polską ze specjalnością nauczycielską, a nie komunikację medialną czy edytorstwo :)
    Brak mi kursu pedagogicznego i chęci przebywania z dziećmi, ot co :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy13:55

    a u mnie padło pytanie.. jak zarobki?
    ot, kolęda.
    m-ka

    OdpowiedzUsuń