czwartek, 19 marca 2009

renouveau

Opętana natrętnymi myślami o podróżach słucham francuskich płyt i myślę o małych, wąskich uliczkach. Wiosennym słońcu i dużych oknach w starych kamienicach. O kawie za rogiem. I pąkach na drzewach.
Tylko po co od razu Paryż, skoro w małym, prowincjonalnym miasteczku są takie uliczki?

8 komentarzy:

  1. Anonimowy14:54

    podoba mi się Twoje optymistyczne podejście, choć mimo wszystko polecam wybrać się do Paryża. Wydajesz się pasować tam "jak ulał".

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju jeju, paryż to śmietnik przecież! brud smród i nie wiem co jeszcze! włochy włochy, włochy to dopiero mają klimat i idealnie pasują mi do Twojego opisu :)

    a ja codziennie nie mogę pożegnać się z myślą o tym co będę robiła 'po maturze'. pierwsza rzecz, za którą się wezmę 22 maja to samotna podróż zielonym rowerem na łąkę, z muzyką kocem sunday'sem i książką. jeju jeju niech już ten nieszczęsny maj nadejdzie

    OdpowiedzUsuń
  3. superfrajer - we Włoszech to ja już byłam.
    Jeśli zaś o maturę chodzi, za jakiś czas przekonasz się, że cała ta matura, to nic wielkiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowicie piekna architektura

    OdpowiedzUsuń
  5. nie chodziło mi o to gdzie byłaś a gdzie nie, tylko o to, że, w mojej opinii, to właśnie włochy mają niesamowity klimat, a nie paryż, który niestety rozczarowuje. mnie przynajmniej :)

    pewnie i matura to bzdura, chcę już być o tym przekonana i być po :)

    OdpowiedzUsuń
  6. superfrajer - a mnie o to, że jest we mnie potrzeba zobaczenia nowych miejsc

    OdpowiedzUsuń
  7. haha, rozumiem, chyba każdy ma tę potrzebę, chodziło mi tylko i wyłącznie o to, że do opisu w poście idealnie mi pasują włochy, a nie paryż, który mnie samą bardzo zawiódł. ot i tyle. :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy13:22

    Paryż jest najpiękniejszym miastem świata!Najbardziej inspirującym, klimatycznym i nikt nie ubiera się tak doskonale jako Paryżanki ! Perpetua Mobilare

    OdpowiedzUsuń