Zdaje się, że nie będę szalenie oryginalna pisząc, że dzień zaczynam od kawy.
Każdy dzień.
I prawdę mówiąc podejrzewam nawet, że jeśli o mnie chodzi, dawno już zatraciła ona swoje magiczne zdolności.
Nie pobudza, nie napełnia energią. Ale za to jak smakuje!
poniedziałek, 16 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
niemal czuć jej zapach tu. czy ma Pani coś przeciwko, żebym się dosiadł?
OdpowiedzUsuńmów co chcesz... bez kawy się nie da!
OdpowiedzUsuń:)