piątek, 8 marca 2013

cracow

Wyjeżdżam wiosną. Opuszczam szyby i cieszę się ciepłym wiatrem.
Wracam zimą.

37 komentarzy:

  1. To zazdroszczę. W Warszawie zima znów. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powrotu zimy? :)

      Usuń
    2. Tej wiosny,bo mnie choroba zwaliła z nóg i się nacieszyć zbytnio nie mogłam :(

      Usuń
    3. Na wiosnę to i ja czekam!

      Usuń
  2. i domyślam się, że nie była to podróż przez pół świata ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez pół świata nie, ale przez sporą część Polski :)

      Usuń
  3. no długo Cię nie było 8))

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy14:54

    jeszcze "tylko" 10 dni podobno i wiosna na full :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że wszyscy naprawdę czekają na wiosnę.

      Usuń
  5. Anonimowy15:00

    Ja tam lubię śnieg :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jutro rano także wyruszam do Krakowa, odpoczywać. Choć z pewnością na brackiej znów pada deszcz ...

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądam rano przez okno i czuję się oszukana ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rano zastałam 1 cm warstwę lodu na aucie, niemożliwą do zeskrobania :( Poraniłam sobie dłonie od odskakującego lodu :( Na nic to poświęcenie. Dopiero 15 minutowe rozgrzanie auta zrobiło swoje. Nie wspomnę, ze spóźniłam się do pracy... Takiej zimy to ja nie lubię ;)Zamiast śniegu pada deszcz i temperatury spadają poniżej zera. Kto to widział :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I mnie zaskoczyła dzisiejsza zima ;)
    A jeszcze wczoraj tuptałam premierowo w balerinach ;( Buuuuu...

    OdpowiedzUsuń
  10. W marcu wszystko jest możliwe :)
    Ale z zaistniałej sytuacji szczęśliwy jest chyba tylko mój pies :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj tak! Już za chwilę będzie można podróżować i czuć wiatr we włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety, pogoda stroi sobie żarty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy09:50

    "Moje życie beze mnie" z 2003.
    Oglądałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio to oglądałam i jest według mnie absolutnie świetny!
      To a propos tej tematyki, oglądałaś "Bez mojej zgody"?
      Chociaż "Moje życie beze mnie" chyba jeszcze lepsze.

      A wczoraj wieczorom, z Twojego polecenia widziałam
      "The Perks of being a Wallflower ".
      Dziękuję!
      Jestem nim oczarowana...

      Usuń
    2. Po kolei :)
      "Mojego życia beze mnie" nie oglądałam, choć już kilka osób poleca ło mi ten film.
      "Bez mojej zgody", oczywiście. Płakałam jak głupia!
      "The perks of beging a wallflower", cieszę się, że się podobał :)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Nie dotrwałam do końca "Mojego życia beze mnie".
      Jakkolwiek to nie brzmi nie lubię "brudnych" filmów.

      Usuń
    5. o. zaintrygowało mnie to: co to są "brudne" filmy? ;) aż muszę zobaczyć "Moje życie beze mnie" ;))

      Usuń
    6. Brudne w sensie estetyki.

      Nie lubię. Męczą mnie.

      Usuń
  14. Anonimowy16:53

    http://www.youtube.com/watch?v=QXwPUYU8rTI
    Mam wrażenie, że tez polubisz. Chyba, że mylę się.

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy17:02

    Lubię ...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ania L.01:37

    a na Śląsku pogoda iście jesienna - mokro, szaro, ale pogoda dająca nadzieję, że już niedługo ... będziemy grzać stópki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy15:05

    Uwielbiam nowy "look" zielonych-butów! :))
    ciepło pozdrawiam
    joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę?
      Ja wciąż nie jestem przekonana.

      Usuń
    2. Anonimowy15:43

      A powinnaś!:)
      ja tam uwielbiam Twoje zdjęcia, a większe "chłonę bardziej" :))
      joanna

      (na podkarpaciu szarość szarość)

      Usuń
  18. Za moim oknem chłodne przedwiośnie. Bez śniegu :)
    Nowe zdjęcie świetne!

    OdpowiedzUsuń