Nie wiem czy naprawdę jestem chora, czy może organizm rozpaczliwie domaga się wiosny.
Rześkiego powietrza o poranku. Kawy pitej na balkonie i podróży.
Niekoniecznie dalekich.
poniedziałek, 11 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podoba mi się nowy szablon - bardzo przejrzysty
OdpowiedzUsuńa co do wiosny też czekam tymczasem za oknem pada gesty śnieg - zdecydowanie nie lubię
pozdrawiam
Ja wciąż się do niego (szablonu) przekonuję.
UsuńBardzo ładny nowy wystrój! O nowym nagłówku już wcześniej wspominałam. :)
OdpowiedzUsuńDasz radę, śnieg zaraz stopnieje i wyjdzie słoneczko, a wszyscy poczujemy się lepiej (mam taka nadzieję).
podróży :) nawet takiej małej do Warszawy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBędę dawała znać. Póki co pewna jestem tylko tego czwartku.
Ten czwartek zupełnie mi nie pasuje. Będę w Warszawie od piątku do niedzieli.
UsuńW kwietniu będę miała więcej wolnego czasu :)
Każda z nas tak chyba ma teraz...przynajmniej ja wiem o czym mówisz :) By the way - już chyba pytałam ale nie mogę znaleźć tego komentarza - co to za lakier na zdjęciu głównym?
OdpowiedzUsuńWtedy hitem był GOSH, Lambada :)
UsuńA mnie coraz bardziej tęskno do lata ^^ Do odkrytych butów, zwiewnych sukienek i opalenizny :)
OdpowiedzUsuńTymczasem za oknem zaspy ... Brrrr... Zimno!
Latem też bym nie pogardziła :)
UsuńPo tak długiej jesieni i zimie, w których tak mało było słońca, każdy organizm ma prawo być wyczerpany. Nie sądzę byś była chora, bo ja czuję dokładnie to samo. No, chyba że jakimś cudem obie chorujemy na to samo ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przed-wiosennie ;-)
Choroby jako takiej nie jestem pewna, zapalenia gardła tak.
UsuńI ja trzymam się tej przed-wiosennej myśli :)
tęsknię za złotymi palcami słoneczka we włosach, małymi wycieczkami niezbyt daleko... :)
OdpowiedzUsuńJak tu ładnie! :)
OdpowiedzUsuńJa jestem pewna, że jestem chora oraz ze mój organizm domaga się wiosny! Nawet śnieg mnie nie cieszy...
Jeżeli to choroba, to chyba alergia na zimę ;)
OdpowiedzUsuńPoznaję po objawach, bo mam podobne ;)
U mnie podobnie. Choć czuć ból. Taki fizyczny.
OdpowiedzUsuńTo mam wrażenie, że bardziej choruje dusza.
Moj bankowo się domaga tego wszystkiego!
OdpowiedzUsuńOooo tak, kawa na balkonie, piekna sprawa! Tez czekam!
OdpowiedzUsuń