wtorek, 12 sierpnia 2014

when it's not good

Zawsze przecież chodzi o ludzi.
O tych, którzy za wycieraczką zostawiają mi białą czekoladę.
I tych, z którymi, dużymi łykami, wypijam białe wino.

14 komentarzy:

  1. "Zawsze przecież chodzi o ludzi." - tak, w 100 % zgoda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie powiedzialabym tego lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze.
    Najczęściej też przez nich...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie od wina i czekolady mocno potrzebni, by wszystko grało, by się chciało i mogło.
    Jakie białe wino?

    OdpowiedzUsuń
  5. też ostatnio sączę białe...czerwone za ciężkie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A stoliczek pod winko skąd jest ;) ?

    OdpowiedzUsuń
  7. I tych, którzy mówiąc pozornie nic szczególnego, wywołują uśmiech na twarzy. :) Jak dobrze, że są tacy ludzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy20:50

    To prawda, i tak koniec końców najważniejszy jest drugi człowiek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale czasem człowiek człowiekowi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrzy ludzie.
    dobre jedzenie.
    dobra muzyka.
    chyba tylko o to chodzi w życiu, nie wiem.

    ale życzę, żeby tytuł następnego wpisu brzmiał "when IT'S GOOD"

    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko z nimi, dla nich i przez nich.

    OdpowiedzUsuń