czwartek, 7 sierpnia 2014

milczący zamek

Poważnie rozważałam dziś niewysiadanie z autobusu.
Tylko po to, by móc dalej czytać.

Kate Morton, Milczący zamek

12 komentarzy:

  1. Ja przez zapomniany ogród wczoraj i dziś rozważałam czy iść do pracy :-) ta będzie następna :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Mam kolejną pozycję na listę "polecane przez zielone-buty", to bardzo lubiana przeze mnie lista, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podczas lektury "Milczącego zamku" i "Zapomnianego ogrodu" kompletnie wyłączałam się z rzeczywistości, ale pozostałe książki Morton mnie nie zachwyciły. Jednak te dwa tytuły mam w domowej biblioteczce i na pewno nieraz wrócę do czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie dużo bardziej podobał się "Zapomniany ogród".

      Usuń
  4. Znam ten problem, też z powodu różnych książek miałam problem z opuszczeniem autobusu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ten moment, kiedy orientujesz się, że za chwilkę trzeba wysiadać?
      Coś okropnego.

      :)

      Usuń
  5. jak Ty potrafisz zainteresować żeby sprawdzić o czym jest ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te książki mają w sobie pewną baśniowość, którą bardzo lubię :)

      Usuń
  6. a u mnie w drodze do pracy mjuzik, albo lekcja espaniola audio, bo na piechotę mam 10 minut..
    bardzo zaciekawiona jestem Twym poleceniem powyższej i wcześniejszej książki tej autorki. skuszę się zapewne (zaraz po tym jak skończę Sparksa).
    pozdrawiam i cieszę się na więcej Ciebie tutaj! :)
    nagłówkowe - bajka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja też bardzo je lubię (nagłówkowe).

      Moja droga do pracy jest na tyle długa, że jest i książka, i muzyka, a czasami także francuski :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię wszystkie książki Morton. Czekam na kolejną.

    OdpowiedzUsuń