Podczas lektury "Milczącego zamku" i "Zapomnianego ogrodu" kompletnie wyłączałam się z rzeczywistości, ale pozostałe książki Morton mnie nie zachwyciły. Jednak te dwa tytuły mam w domowej biblioteczce i na pewno nieraz wrócę do czytania.
a u mnie w drodze do pracy mjuzik, albo lekcja espaniola audio, bo na piechotę mam 10 minut.. bardzo zaciekawiona jestem Twym poleceniem powyższej i wcześniejszej książki tej autorki. skuszę się zapewne (zaraz po tym jak skończę Sparksa). pozdrawiam i cieszę się na więcej Ciebie tutaj! :) nagłówkowe - bajka..
Ja przez zapomniany ogród wczoraj i dziś rozważałam czy iść do pracy :-) ta będzie następna :-)
OdpowiedzUsuńO! Mam kolejną pozycję na listę "polecane przez zielone-buty", to bardzo lubiana przeze mnie lista, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńO, miło mi to słyszeć, dziękuję :)
UsuńPodczas lektury "Milczącego zamku" i "Zapomnianego ogrodu" kompletnie wyłączałam się z rzeczywistości, ale pozostałe książki Morton mnie nie zachwyciły. Jednak te dwa tytuły mam w domowej biblioteczce i na pewno nieraz wrócę do czytania.
OdpowiedzUsuńMnie dużo bardziej podobał się "Zapomniany ogród".
UsuńZnam ten problem, też z powodu różnych książek miałam problem z opuszczeniem autobusu ;)
OdpowiedzUsuńI ten moment, kiedy orientujesz się, że za chwilkę trzeba wysiadać?
UsuńCoś okropnego.
:)
jak Ty potrafisz zainteresować żeby sprawdzić o czym jest ta książka :)
OdpowiedzUsuńTe książki mają w sobie pewną baśniowość, którą bardzo lubię :)
Usuńa u mnie w drodze do pracy mjuzik, albo lekcja espaniola audio, bo na piechotę mam 10 minut..
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawiona jestem Twym poleceniem powyższej i wcześniejszej książki tej autorki. skuszę się zapewne (zaraz po tym jak skończę Sparksa).
pozdrawiam i cieszę się na więcej Ciebie tutaj! :)
nagłówkowe - bajka..
Dziękuję :) Ja też bardzo je lubię (nagłówkowe).
UsuńMoja droga do pracy jest na tyle długa, że jest i książka, i muzyka, a czasami także francuski :)
Bardzo lubię wszystkie książki Morton. Czekam na kolejną.
OdpowiedzUsuń