poniedziałek, 2 września 2013

olympus has fallen

Oglądam zawinięta w koc. Spięta.
Wychodzę do toalety mając nadzieję, że mnie nie dopadną.

No i co ja poradzę na to, że uwielbiam (!) takie filmy.

Olympus has fallen

18 komentarzy:

  1. Też oglądałam i bardzo mi się podobał :) Pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. to że uwielbiasz takie filmy, sprawia, że jesteś właśnie taka nietuzinkowo nietuzinkowa :) jak ten blog!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię. Na przykład, taka Trylogia Bourne'a.
    I wcale, ale to wcale na przychylną ocenę tego filmu nie ma wpływu
    obecność Pana Butlera, wcale :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale obsada, auć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy18:18

    dzis zamierzam obejrzec...wtulona w pana M. by mniej sie bac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma sens :)
      Daj znać po.

      Usuń
    2. Anonimowy11:04

      to drugi film z Gerardem Butlerem(pierwszym bylo "Prawo Zemsty"),ktory wbil mnie w fotel :)

      Usuń
  6. o dziwo, oglądałam ten film w pociągu i bardzo się w niego wkręciłam :)
    a to zdecydowanie nie mój gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wierzę. Nawet nie przemilczę:) Nie.

    OdpowiedzUsuń
  8. oglądałam i też mi się podobało!! :)

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się wahałam... :) i dzięki Tobie przestałam :) nawet nie czuję kiedy rymuję :)

    I jeszcze jedno. Miałam Ci to napisać jakiś czas temu, piszę dziś. Dzięki Tobie nauczyłam się malować paznokcie :) na Twoich zdjęciach zawsze mi się podobały, ale nie potrafiłam. Próbowałam, próbowałam i już!
    Byłaś moją inspiracją! Dziękuję :)

    Dziś malinowe paznokcie! :) ha!

    OdpowiedzUsuń