Cieszę się, że pewne rzeczy pozostają niezmienne ;-) Miłych przejażdżek! Ja też już rower wyprowadziłam z piwnicy, wyczyściłam, założyłam koszyczek i odbyłam pierwszą jazdę :-)
Oj, jak zazdroszczę tego roweru. Na swoje kręcenie pedałami poczekam i to nie krótko :( Bardzo lubię białe tulipany i "Wyborczą" też. Szczególnie tą sobotnią.
Zgadzam się!
OdpowiedzUsuńNie tylko Twoje :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pewne rzeczy pozostają niezmienne ;-)
OdpowiedzUsuńMiłych przejażdżek!
Ja też już rower wyprowadziłam z piwnicy, wyczyściłam, założyłam koszyczek i odbyłam pierwszą jazdę :-)
Oj, jak zazdroszczę tego roweru. Na swoje kręcenie pedałami poczekam i to nie krótko :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię białe tulipany i "Wyborczą" też. Szczególnie tą sobotnią.
Nie wyobrażam już sobie życia bez niego.
Usuńuwielbiam jeździć do pracy i na zakupy moją gazellą :)
OdpowiedzUsuńJa również wybrałam się dzisiaj na małą przejażdżkę ;)
OdpowiedzUsuńA mnie tak bardzo ciagnie do Amsterdamu...
OdpowiedzUsuńA to, to już zupełnie inna historia! :)
Usuń:))chociaż sama lubię, to generalnie ROWEWR jako taki zaczął mi się jakiś czas temu kojarzyć z Tobą :)
OdpowiedzUsuńJeden z milszych komplementów! :))
Usuń:)) bo tak jest! miłego dnia :)
UsuńMoich też, zamierzam teraz kupić sobie rower w typie miejskiego- holenderskiego ( jak zwrócą mi podatek:)
OdpowiedzUsuń