sobota, 7 grudnia 2013

bittersweet

Spotykamy się w piątek. Po pracy, choć już nie tej samej.

Jest wino.
Są rozmowy o wszystkim i tańce.
Jest tak słodko-gorzko, jak to tylko możliwe.

16 komentarzy:

  1. I jak tam w nowej pracy? Odpoczynku i satysfakcji życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Inna praca, inni ludzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niewielu ludzi z nami pozostaje z poprzedniej pracy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy10:51

      ja mam to szczęście, że z ludźmi z poprzedniej pracy mam wspaniały kontakt! choć prawda taka, że czasem potrzebuję przypisów do opowieści o tym, co tam się teraz dzieje :)
      /KK

      Usuń
  4. Masz czesto ze soba aparat w takich sytuacjach ?
    Wino w piatkowe wieczory w dobrym towarzystwie to cos wspanialego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. To zależy. Z jednej strony szkoda mi czasu i atmosfery. Z drugiej lubię mieć coś do Dziennka z podróży.
      I wtedy zwykle wyciągam telefon.

      Usuń
  5. lubię takie wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też spotykam się z ludźmi z poprzedniej pracy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy23:36

    Wtedy;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy14:47

    zdarza się każemu :)))

    OdpowiedzUsuń