czwartek, 14 czerwca 2012

(no) time

Lubię życie pełne. Intensywne.
Lepsza organizacja. Określone priorytety. Konkretne zadania do wykonania. Misterny plan, którego należy się trzymać, by zdążyć ze wszystkim.

I tylko gdzieś w przerwach daje się zauważyć zmęczenie.

36 komentarzy:

  1. Wyszłaś bardzo profesjonalnie ;) Też zajmujesz się zawodowo fotografią?

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż- zazdroszczę
    praca to dla mnie, z powodu jej braku, bardzo nieprzyjemny i frustrujący temat;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam to uczucie.
      Jeśli jakoś Cię to "pocieszy" - zawirowania w mojej "etatowej" pracy też sprawiają, że staje się to nieprzyjemny i frustrujący temat.

      Usuń
    2. wiesz, to nie kwestia pocieszania. naprawdę- tym, którzy mają pracę zawsze życzę jak najlepiej. bronię się przed myśleniem 'nie mam pracy więc i Ty jej nie miej"
      ale za dobra słowa - teraz i ogólnie- na Twoim blogu, dziękuję bardzo:)

      Usuń
    3. Czasem trzeba trochę poczekać, żeby znaleźć coś dla siebie. Wiem z własnego doświadczenia.
      I dlatego trzymam mocno kciuki. Musi się jakoś ułożyć. Zawsze się układa :)

      Usuń
  3. Anonimowy10:50

    zazdroszcze sprzetu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co racja to racja... Im więcej zajęć tym człowiek lepiej funkcjonuje... Zawsze tak miałam...pełno zajęć... teraz kiedy muszę leżeć czuję, że coś tracę... Nie moge się ogarnąć... Na szczęście już niedługo ten stan się skończy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. coś o tym wiem...

    PS śliczna bluzka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozostaje się tylko uśmiechnąć;)

    OdpowiedzUsuń
  7. taka drobna kobitka i taki ciężki kaliber :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak potem boli nadgarstek!

      Usuń
    2. a po 70-200mm to dopiero boli no nie ? :) fajne ujecie :)

      Usuń
    3. Prawdę mówiąc nie wiem. 24-70 to jedyny zoom jaki mam. A stałoogniskowe są jednak lżejsze.

      Usuń
  8. Mam podobne upodobania i wiele planów z tym związanych. Najpierw jednak muszę dokończyć to co zaczęłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. przeczytałam całego bloga :) bardzo bardzo mi się tu podoba i zdjęcia i podobne do mojego spojrzenie na świat ;)

    bluzka śliczna!! szukam czegoś w tym stylu jeśli mogłabyś zdradzić gdzie kupiłaś?

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całego? :)
      Bardzo mi miło.

      Jeśli mnie pamięć nie myli ta bluzka jest z Reserved (albo Promod, bo już zwątpiłam) :)

      Usuń
    2. całego caluśkiego ;)

      Usuń
  10. z ciekawości jakie to szkło jeśli to nie tajemnica ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy12:15

    Nie wiem, dlaczego, ale właśnie w takich momentach jestem dumna i spełniona. :)
    A że kobieta spełniona to mój cel, lubię taki styl życia. :)
    Z pozdrowieniami,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. Profesjonalna kobieta z dużą lufką :) zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię najpierw wypełniać kalendarz: lista zadań, spotkania i rzeczy do zapamiętania zapisywać, a potem jednym pociągnięciem długopisem - przekreśli, jestem szczęśliwa że zrobione :)
    Robienie list, to podobno jeden ze sposobów,
    aby pozostać kreatywnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz! Jak dobrze wiedzieć. U mnie bez kalendarza ani rusz :)

      Usuń
  14. ja też tak lubię. im więcej mam do zrobienia, tym bardziej jestem wydajna i lepiej zorganizowana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Po tym maju, myślałam tylko o spokoju, o śnie, tak po raz pierwszy chyba w życiu... I rzeczywiście, przegięcie w drugą stronę nie jest dobre. Ale teraz mam więcej czas, powoli wracam do żywych i normalnych... I jakoś tak dziwnie. Na prawdę lubię tak właśnie żyć.
    I już teraz, nie mogę uwierzyć, ze są takie kobiety, które zostają dobrowolnie w domu na długo.
    Jeszce gdyby na prawdę lubiła to, co robię. Ale mieć perspektywę to najważniejsze - ja ją mam :))

    Ostatnio pożyczyliśmy taki sprzęt. Stałe światło 2,8, i
    300mm :)
    Powiem Ci, że ta fotografia na prawdę mnie zaintrygowała. Pamiętam, że kiedyś fotografowaliście jakieś warsztaty w Spocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotografowaliśmy, to prawda :)
      Na zdjęciu nawet na zlecenie tej samej korporacji.

      / Wracaj do żywych, wracaj :)

      Usuń
    2. No proszę!
      Tylko pozazdrościć ;))
      Ok, pogratulować jeszcze ;))

      Usuń
  16. Tez tak mam i tez tak lubie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. No niestety, ja niczego nie zapisuję, nie planuję, mój kalendarz świeci pustkami, a życie ucieka przez palce. Tak trzymaj kobieto, jesteś dla mnie niezwykle tajemnicza, intrygująca, inspirująca, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niecodziennie słyszy się "inspirująca".
      Bardzo mi miło :)

      Usuń
  18. Ja mam podobnie. Lepiej zorganizowana jestem, jak na głowie więcej spraw do zrobienia, kiedy na nogach od rana do późnego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tej pracy z takim dużym sprzętem to po cichutku Ci zazdroszczę. ;-)
    Też lubię planować. I koniecznie mieć to spisane. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie tu u Ciebie! Zyjesz tak po mojemu;) tez mam zamiar przejrzec dzisiaj cale archiwum

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń