Mój Mąż odszedł dziś z pracy. Zakłada własną firmę.
Ja odeszłam dziś z pracy. Płynnie (taką mam nadzieję) przechodzę do pewnej firmy.
Czasowo bezrobotni mamy wakacje.
piątek, 30 lipca 2010
niedziela, 25 lipca 2010
środa, 21 lipca 2010
wtorek, 20 lipca 2010
poniedziałek, 12 lipca 2010
czwartek, 8 lipca 2010
don't have
Czasem moje życie rządzi się niezrozumiałymi dla mnie regułami.
Wyciągam prostownicę z kartonu, otwieram kartę gwarancyjną.
Przeglądam ją pobieżnie i odkładam do kufra, w którym są wszystkie
umowy i karty gwarancyjne.
Mijają dwa tygodnie. Chcę zwrócić prostownicę. Otwieram kufer,
a potem przeszukuję całe mieszkanie. Karty gwarancyjnej nie ma.
(nie dysponuję zdjęciem kufra)
Wyciągam prostownicę z kartonu, otwieram kartę gwarancyjną.
Przeglądam ją pobieżnie i odkładam do kufra, w którym są wszystkie
umowy i karty gwarancyjne.
Mijają dwa tygodnie. Chcę zwrócić prostownicę. Otwieram kufer,
a potem przeszukuję całe mieszkanie. Karty gwarancyjnej nie ma.
(nie dysponuję zdjęciem kufra)
Subskrybuj:
Posty (Atom)