W głowie pojawiają się wciąż to nowe obrazy.
Duży zegar. Kwiaty na balkonie. Ciężki zapach kadzidła.
I nadzieja, że pojawi się uczucie, kiedy po powrocie, zamykasz
drzwi i czujesz, że jesteś w domu.
Czekam więc, mniej lub bardziej cierpliwie, na ten nasz dom.
sobota, 30 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz