czwartek, 10 marca 2011

amsterdam

Przywiozłam dziś do pracy żonkile.
Czuję, że zbliża się wiosna.
Że dzień, w którym zacznę jeździć rowem jest bliski!

wtorek, 8 marca 2011

o pracach biurowych

Kto to widział, żebym ja nie miała czasu obejrzeć w pracy „Na Wspólnej”!

poniedziałek, 7 marca 2011

monday

Znów mam brudny samochód.
Wchodzę do biura, łamię paznokieć. Na drugim odpryskuje mi lakier.
W windzie jakiś mężczyzna pyta mnie czy jestem stażystką.
Przez 8 godzin rozmawiam przez telefon i momentami czuję się jak akwizytor.
Na poprawę humoru jadę na zakupy – w sklepach nie ma nic fajnego.
Nic nie będzie z tego tygodnia.

niedziela, 6 marca 2011

(week)end

Czasem pozwalam sobie myśleć, że świat może się zatrzymać.
Przesypiam wtedy cały weekend.
Na koniec maluję paznokcie na czerwono i udaję, że nic się nie stało.

piątek, 4 marca 2011

floor

Z pewnym zaskoczeniem, choć to nie pierwszy raz, odkrywam, że naprawdę lubię myć podłogę.
Zwłaszcza, kiedy w powietrzu czuć wiosnę.

the next three days

Z głośno bijącym sercem oglądałam ten film do pół do drugiej.
Mimo, że był czwartek.

The next three days

środa, 2 marca 2011

living here

Mieszkamy tu już od miesiąca.
Jest ciaśniej. Spokojniej. Trochę ciszej.