To chyba najwspanialsza rzecz w zyciu- kochac swoja prace...a do tego czasami dluga droga (i czasami trudne decyzje do podjecia). Pozdrawiam serdecznie!
Nie wiem czy to kwestia myślenia, czy może bardziej tego, że spędzam w niej przynajmniej 8 godzin dziennie. Albo faktu, że żadna z moich prac nie była taką, za którą, ot tak, można było zamknąć drzwi. Tak czy inaczej nie widzę, w tym nic złego :)
Pozazdrościć. I pogratulować. Czyli można kochać swoją pracę, tylko jak?
OdpowiedzUsuńPewnie potrzeba do tego trochę szczęścia. Tak, by móc trafić na właściwą.
UsuńA mogę zapytać czym się zajmujesz?
OdpowiedzUsuńChoćbym chciała nie uda mi się wyjaśnić tego w jednym zdaniu ;)
UsuńTo chyba najwspanialsza rzecz w zyciu- kochac swoja prace...a do tego czasami dluga droga (i czasami trudne decyzje do podjecia). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNie mogę narzekać.
UsuńPozdrawiam i ja :)
Najważniejsze to się spełniać :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wygląda na przyjemną. :)
OdpowiedzUsuńJest przyjemna. Bywa nawet bardzo :)
UsuńZdjęcia w notkach są twoje?
OdpowiedzUsuńZa wyjątkiem tych, na których jestem :)
UsuńNiech więc ten stan wiecznie trwa :)
OdpowiedzUsuńWiecznie pewnie nie da rady. Ale niech chociaż często :)
Usuńi to jest właśnie najważniejsze! zadowolenie ze swojej pracy - bezcenne uczucie
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę piosenkę. Jest ponadczasowa.
OdpowiedzUsuńKliknęłam kilka postów, wszystkie o tym, jak bardzo lubię (tudzież chyba nie lubię) mojej pracy. W każdym razie - myślisz o niej sporo ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to kwestia myślenia, czy może bardziej tego, że spędzam w niej przynajmniej 8 godzin dziennie. Albo faktu, że żadna z moich prac nie była taką, za którą, ot tak, można było zamknąć drzwi.
UsuńTak czy inaczej nie widzę, w tym nic złego :)