czwartek, 1 sierpnia 2013

super(hero)

Cały dzień w biegu.
Wieczorem spotykamy się, jak zwykle, na kolacji.
Później podaję ciasto.

Czuję się jak skrzyżowanie Perfekcyjnej Pani Domu z Marthą Stewart.

47 komentarzy:

  1. A myślę że jesteś jeszcze lepsza niż ta krzyżówka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, no też bez takich :)

      Ale dziękuję, to szalenie miłe!

      Usuń
  2. Wiedziałam, wiedziałam(!), że doczekam się takiego zdjęcia TUTAJ :D!!! Aż pachnie! :D /...a przepis, na maila choć, wchodziłby w grę?/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę straszne, co?
      Przepis, przepisany słowo w słowo z książki, jest tutaj http://vivelacuisine.pl/artykul/48-gateau-au-yaourt-ciasto-jogurtowe.

      Mam nadzieję, że chociaż to poprawi moją reputację - trzeba tylko wymieszać składniki :)

      Usuń
    2. 1. :D!, 2. dziękuję!

      Usuń
  3. marzę o dniu kiedy i ja podam CIASTO, takie które wyszło ;)
    miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj tego.
      Mieszasz, mieszasz, do foremki, do piekarnika i gotowe :)

      Nie ma szans, żeby nie wyszło :)

      Usuń
  4. Dlaczego straszne? O ile dobrze pamiętam, mówiłaś, że nie gotujesz, ale lubisz piec. Dla mnie nie jesteś Perfekcyjną Panią Domu, bo jakoś nie lubię tej Pani, a Ciebie bardzo. Chyba, że chodzi o to, że świetna z Ciebie gospodyni, to się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może wydać się skomplikowane.
      Ja wiem.

      Usuń
  5. dobre połączenie! :) ja takiego ciasta to nie zrobię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobisz, zrobisz.
      Jogurtowe zawsze się udaje!

      Usuń
  6. Wow!
    Mój piekarnik nie lubi mnie jako cukiernika i zawsze coś mi przypali...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poziom skomplikowania tego ciasta wynosi minus 1.
      Uwierz mi :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Prawie jak super pies!
      Tylko z ciastem :)

      Usuń
  8. Wow!!!!!!!
    Oczywiście rozumiem, że jedno ciasto jeszcze maniaczki pieczenia nie czyni ale ale.... No proszę;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lada dzień i otrzymam tytuł Cukiernika Roku! :)

      Usuń
  9. Anonimowy11:35

    Jakiś czas temu częstowałam gości babeczkami. Wystarczyło wszystkie składniki wymieszać. Podziw w oczach gości- bezcenny! Z trudem wierzyli, że to ja, własnymi rękami, je zrobiłam.
    Jeśli to ciasto robi się w taki sam sposób, to już biegnę do sklepu po składniki. Może i mnie się uda je zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brawo za ciasto ;). Ale nie bądź Perfekcyjną Panią Domu-nie nią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie?
      Raz, że mam przypuszczenie, że już mogę być.
      A dwa, naprawdę Ją lubię. Podobnie jak program.

      Usuń
  11. Ani tym bardziej Marthą Stewart ! Lepiej bądź jak Jamie Oliver (w sensie sposobu gotowania oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię Go.
      Nie lubię za pewną niechlujność, która cechuje Jego wygląd.
      O tym jak gotuje, wiadomo, nie mam zielonego pojęcia.

      Usuń
    2. O! :)
      W końcu coś zielonego na tym blogu!

      Usuń
    3. A ja go lubię, pomimo tej niechlujności właśnie (u mnie nie wpływa to na odbiór jego osoby i przepisów). Jest twórczy przede wszystkim, reszta mnie nie interesuje.
      A tak w ogóle chodziło mi bardziej o pewną filozofię życiową którą on wyznaje, zupełnie inną niż ta, którą wtłacza swoim widzom MS (kojarząca się z idealnymi aż do bólu amerykańskimi przedmieściami lat 50tych). Jej programy mnie po prostu drażnią i pewnie dlatego nie potrafię z nich nawet żartować :)



      Usuń
  12. Nikt mnie nie namówi na odpalenie piekarnika w taki ukrop :)
    Piec lubię jesienią i zimą.
    Mój hit - urodzinowy tort dla Męża. Szwagier zerkał, zerkał i mówi - "Super, z której piekarni?" Nie uwierzył, że to moje dzieło, pff ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było wczoraj w miarę chłodno.
      Poza tym, na tym moim poddaszu, czy z piekarnikiem czy bez, i tak ukrop.

      Usuń
  13. Albo jak Donal Skehan :)

    Po dniu w biegu trzeba się rozpieścić :)
    Jedno słowo P-a-v-l-o-v-a :)
    i smakować powolnie czując jak beza kruszy się na języku
    w aksamitnej otoczce bitej śmietany z cierpką kwaskowatością porzeczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo! :)
      Brzmi nieźle, choć muszę się pochwalić, że od jakichś dwóch miesięcy prawie nie jem słodyczy.

      Usuń
  14. Powiem tak zjadłabym takie ciasto choć nie jestem fanką

    OdpowiedzUsuń
  15. Aleeeż smakowicie wygląda, mmmm:)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda bardzo apetycznie :) smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Brawo brawo :)
    To poczucie bycia jak PPD+MS to rozumiem chwilowe? Czy cały czas tak się czujesz ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa, że to uczucie utrzymuje się przez dłuższą chwilę.
      Wczoraj, na przykład, upiekłam ciasto i wieczorem pokroiłam arbuza.
      Raz też rozlałam wino.

      :))

      Usuń
  18. No nie wiem nie wiem, chyba je trochę przewyższasz:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tam, najważniejsze, żebyś się dobrze czuła w takim skrzyżowaniu ;)
    Ciacho wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasto jest, przede wszystkim, szalenie łatwe do przygotowania.
      A przy tym bardzo smaczne. I lekkie.

      Usuń
  20. Niezła jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. :) Najlepszymi Paniami Domu są te, które nie lubią sprzątać i nie lubią gotować. Wszystko przychodzi im z łatwością bo zamiast rozczulać się nad każdą czynnością wybierają na wszystko najprostsze metody i przepisy:). Lubię wizyty u osób, które nie lubią gotować:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj gotowanie...ja nawet najprostszego ciasta nie mogę i nie chcę. Jakoś blokadę mam z tym gotowaniem :) ale u innych jadam raczej chętnie :)

    OdpowiedzUsuń