M. - to chyba zależy od tego, czego oczekujemy od tego typu książek. Ja nie oczekuję literatury z najwyższej półki, a książki, którą dobrze się czyta i która jest dobra na ciężki dzień po pracy.
właśnie przeczytałam. od 2 miesięcy jeżdżę do pracy metrem i powiem Ci, że min po to, żeby mieć czas na czytanie. I to jest fajna, autobusowa (a dla mnie "metrowa" ;) książka. zrobiłam sobie długą listę na najbliższe tygodnie. wiele pozycji wpisałam na listę dzięki Twoim poleceniom na blogu. dzięki! :)
http://www.youtube.com/watch?v=x4AmkD0xnp4&feature=related
OdpowiedzUsuńAne Brun - Don`t leave
Cieszę się, że wróciłaś
joanna
...warte są ....do zaczytania....Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i lekko zawiodłam się.
OdpowiedzUsuńZa bardzo przewidywalna...
M. - to chyba zależy od tego, czego oczekujemy od tego typu książek. Ja nie oczekuję literatury z najwyższej półki, a książki, którą dobrze się czyta i która jest dobra na ciężki dzień po pracy.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ją kończę:) typowa sparksowska a lubię go podczytywać:)pzdr
OdpowiedzUsuńczasami takie książki są potrzebne. dla relaksu. by nie myśleć zbyt dużo :)
OdpowiedzUsuńteż takie lubię.
:)
Oczekiwałam czegoś innego, dlatego lekko się zawiodłam. Teraz już po prostu wiem jakiego typu książek spodziewać się po autorze :)
OdpowiedzUsuńSkąd wziąć czas i mobilizację do czytania? Ja nie wiem. Komputer to zło... Uzależniłam się chyba. I od seriali też. A przecież uwielbiam książki...
OdpowiedzUsuńwłaśnie przeczytałam. od 2 miesięcy jeżdżę do pracy metrem i powiem Ci, że min po to, żeby mieć czas na czytanie. I to jest fajna, autobusowa (a dla mnie "metrowa" ;) książka. zrobiłam sobie długą listę na najbliższe tygodnie. wiele pozycji wpisałam na listę dzięki Twoim poleceniom na blogu. dzięki! :)
OdpowiedzUsuńO! Jak miło mi to słyszeć :)
Usuń