sobota, 26 czerwca 2010

Paris

Paryż (nasza spóźniona podróż poślubna) oczarował nas i zaczarował.
Pod każdym, każdym względem.















7 komentarzy:

  1. to ostatnie zdjęcie jest piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. holka polka - mojego Męża :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudne zdjęcia ... ach, jak ja bym sobie pojechała w jakieś takieś "magiczne" miejsce ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne zdjecia, piekne widoki i piekny Paryz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W podróży poślubnej cały świat jest zaczarowany...

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne fotki!! Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://virgo1982.blogspot.com//

    OdpowiedzUsuń