No właśnie, dobre znajomości też się mogą skończyć, nie tylko te złe :) To mi przypomniało niedawno czytaną książkę "Rówieśniczki" autorstwa Katarzyny Tubylewicz o takich dawnych przyjaźniach, i o tym co na nie wpływa, z mnóstwem ciekawych społecznych obserwacji. Bardzo dobra rzecz.
kiedys mialam taka znajoma,ktora zerwala ze mna kontakt(do dzis nie wiem dlaczego)...spotkalam jaface to face dwa lata temu...i ku memu zdziwieniu sama zaczela rozmowe,a raczej monolog...poczulam wtedy,ze jest mi zupelnie obca osoba...zupelnie inna niz znalam kiedys...
Wczoraj wieczorem myślałam o tym samym...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudne kolory :)
OdpowiedzUsuńPs. uwielbiam Twojego bloga!
Miło to słyszeć, dziękuję.
Usuńpiszesz niepowtarzalnie!
OdpowiedzUsuńteż mam chwilę gdy rozmyślam o...starych kontaktach co by było gdyby ?
Nie, aż tak to nie :)
UsuńMoże przetrwała w Tobie jakaś tęsknota.
OdpowiedzUsuńA może to ciekawość, co zostało, a co się zmieniło.
:)
przekonaj się :-)
OdpowiedzUsuńJestem za. O ile jest możliwość
UsuńWyślij sms/maila/list.. jakbyś ostatni raz widziała się wczoraj.
Może po drugiej stronie podobne rozmyślania?
O nie :)
UsuńTo nie tego typu historia.
Ta jest zamknięta. Bez zbędnego żalu i rozmyślań.
Wraca czasem we wspomnieniach. Zawsze dobrych. Uśmiechniętych.
Czyli taka historia. Rozumiem :).
UsuńSłusznie, szkoda miejsca w głowie na te nieuśmiechnięte.
Przeżywam właśnie ciąg dalszy takiego jednego smsa.
:) i też jest uśmiechnięty :).
No właśnie, dobre znajomości też się mogą skończyć, nie tylko te złe :)
UsuńTo mi przypomniało niedawno czytaną książkę "Rówieśniczki" autorstwa Katarzyny Tubylewicz o takich dawnych przyjaźniach, i o tym co na nie wpływa, z mnóstwem ciekawych społecznych obserwacji. Bardzo dobra rzecz.
A wiesz, że dziś miałam taką samą myśl...o zakończonej znajomości...i tą sama wątpliwość, rozważałam nawet wysłanie smsa..
OdpowiedzUsuńWysłałaś?
UsuńNie...ale ciągle o tym myślę...
Usuńkiedys mialam taka znajoma,ktora zerwala ze mna kontakt(do dzis nie wiem dlaczego)...spotkalam jaface to face dwa lata temu...i ku memu zdziwieniu sama zaczela rozmowe,a raczej monolog...poczulam wtedy,ze jest mi zupelnie obca osoba...zupelnie inna niz znalam kiedys...
OdpowiedzUsuńCzas sporo zmienia.
UsuńBoska ta czerwień...
OdpowiedzUsuńSkoro widzisz w innych... czasem o niej myślisz ?
OdpowiedzUsuń