sobota, 29 października 2011

tell the world (I'm coming home)

Czasem słowa jakoś się nie układają.
Winę ponoszą, tak zwane, czynniki zewnętrzne. Życie.

Nie miałam zamiaru tu wracać. W każdym razie jeszcze nie teraz.
Ale co mogę poradzić na to, że tak bardzo brakuje mi tego miejsca.
I Was.

10 komentarzy:

  1. Anonimowy19:19

    a nam Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo nam Ciebie brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy21:18

    :*
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. peggykombinera - to miłe, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałaś tak po prostu zniknąć bez słowa? Zostawić Czytelników? I to miejsce? Wstydź się. :) Ale dobrze, że wróciłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. yamka04:14

    Nie rób Nam już więcej takich numerów i nie odchodź! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nareszcie ...

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze, że wróciłaś :) ledwo przyszłam już miałabyś nie pisać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. K.Ch. - należy się chłosta! :)

    OdpowiedzUsuń