sobota, 27 września 2014

back

Wracam po tygodniach, których nie było.
Po wyjazdach i kilku szkoleniach.
Po rozczarowaniach, których nie brakowało.
I po lecie.
Pin It
Autor:

17 komentarzy:

  1. KassWarz08:42

    Welcome back - się na usta ciśnie...
    I tych roczarowań i lata szkoda...
    Reszta na plus

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10:15

    uwielbiam sloneczniki ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. koty_w_butach10:29

    Good to see you back!

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown11:14

    też znam, niestety, syndrom "tygodni, których nie było".

    Ale dobrze, że (już) jesteś. brakowało mi, chociażby, kilku słów od Ciebie.

    udanego, niespiesznego(!) weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cinderella - Cindi17:51

    Muszę zapytać, bo nie wytrzymam!
    Czy to zdjęcie jest robione późnym popołudniem, albo wczesnym rankiem?
    Te światło.. <3 Odpoczynku i miłych zaskoczeń jesienią, w takim razie życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy18:02

    Czyli wracasz wzbogacona... no więc witam serdecznie i gratuluję:) A rozczarowania uważnym wyostrzają priorytety, więc jak tak na to spojrzymy - to prawie sama wartość;)) Pozdrawiam kolorowo - jak na jesień przystało:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bellove19:20

    Dzień dobry na jesień:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aleksandra19:24

    Życzę jesieni pełnej tygodni, które są - które przeżywa się i wspomina miło - oraz słonecznych dni bez rozczarowań, z przyjemnymi niespodziankami dla odmiany :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszka21:11

    Powroty są miłe.
    Ukojenia w codzienności. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Promykowo21:55

    Dobrze znów Cię tu "widzieć" :-)

    ciepła życzę, nie tylko tego na zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kameleon08:27

    Welcome back! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. t.13:42

    Bo powroty to najlepsze co może być :)

    OdpowiedzUsuń
  13. pewna taka21:46

    Wracaj :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)