czwartek, 31 października 2013

last day

Żegnam się.
Piszę maile i robię porządki w segregatorach.

Nijak nie mogę zapanować nad wszechogarniającym poczuciem żalu za tym, co tu zostawiam.


48 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy09:39

    ??? ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy09:40

    Moje Drogie "Zielone Buty", życzę Ci powodzenia i satysfakcji w związku z nowymi przedsięwzięciami.
    Ode mnie prywatnie - już od dawna, codziennie zaglądam i przeżywam wszystkie sukcesy, rozterki itd. Bardzo inspirujesz!
    Dzięki za info o Bodyland, skorzystałam i bardzo sobie chwalę :)
    Serdecznie Cię pozdrawiam,
    Asia.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że żegnasz się ze starą pracą a nie z nami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, mam ogromną nadzieje, że tu trwać będziesz nadal!

      Usuń
    2. Z pracą, z pracą.

      Usuń
    3. Co za ulga. Przestraszyłam się że z mapy internetu zniknie kolejne, bliskie mi miejsce. Powodzenia w nowych przedsięwzięciach!

      Usuń
    4. Dziękuję.
      Za jedno i drugie :)

      Usuń
  5. ja również mam nadzieję, że nie chodzi o bloga....niedawno zaczęłam tu zaglądać a nie chcę żeby on znikł....

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieje, ze nowa praca przyniesie CI sytasfakcje i bedzie tak, jak tego chcesz ...
    a zmiany przewaznie dobre sa, oby bylo lepiej !
    a troche zalu tez moze miec prawo bytu :-)

    Trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to tylko dobrze jeśli żal jest.
      Znaczy, że pracowałam (!) w naprawdę fajnym miejscu.

      Usuń
  7. tez niedawno zmuszona byłam odejść z poprzedniej pracy. Smutno mi do tej pory, ale już patrzę na to z dystansem i wiem, że to był dobry ruch. Powodzenia Ci życzę i pamiętaj, że wszystko dzieje się "w jakimś celu" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to szczęście, że odchodzę, bo taką podjęłam decyzję.
      Co nie znaczy, że nie jest żal zostawiać i ludzi, i miejsce.

      Usuń
  8. Ale to chyba nie jest pożegnanie z nami??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, choć o czas na bycie tutaj coraz trudniej.

      Usuń
  9. powodzenia na nowym Bella :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy16:38

    Wiesz ...optymistycznie powiało...nowym

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :) to szerokiej drogi!

    OdpowiedzUsuń
  13. Powodzenia na nowym!

    OdpowiedzUsuń
  14. bedzie dobrze! a nowe miejsce juz jest? czy masz chwile oddechu ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest.
      Oddech nie miał wyjścia i musiał być tylko w weekend :)

      Usuń
  15. brzmi, jakbyś miała opuszczać Ziemię udając się w nieznaną próżnię :)
    powodzenia!!

    OdpowiedzUsuń
  16. każde pożegnanie budzi w nas żal - szczególnie gdy żegnamy coś/kogoś sprawiającego nam przyjemność. a każda zmiana jest tym okupiona. powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. do pracy nie warto się przyzwyczajać ;) zawsze powtarzam.. odchodzisz od pracy a nie od ludzi - przyjaźnie zostają. powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bądź silna!:).Powodzenia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to mnie jednak rozumiesz.
      Dziękuję :)

      Usuń
  19. Dla mnie wrzesień był takim właśnie miesiącem na porządkowanie spraw zawodowych z całym kalejdoskopem emocji z tym związanych...

    Z pierwszymi dniami października- bez chwili na oddech za to z poczuciem pewnego POCZĄTKU zaczęłam nową pracę.

    Oby była satysfakcjonująca - tego życzę Tobie i mnie ;-)


    http://mamnadzieje4.blog.pl/2013/10/30/tej-jesieni-przegapilam-kasztany/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zmiany w życiu są potrzebne. Dobrze zaczynać coś nowego. Radości! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      To bardzo słonecznie życzenia :)

      Usuń
  21. Jakby to nie zabrzmiało: wszystkiego dobrego na nowej drodze!

    PS Teatr-uliczny z pewnych powodów zakończył działalność. Zapraszam na nowego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Powodzenia na nowym!

    OdpowiedzUsuń
  23. Powodzenia. Za tydzień, dwa nowe będzie już dobrze znane :).
    Ciesz się tymi chwilami powiewu nowego ;) są bardzo inspirujące.

    OdpowiedzUsuń
  24. Powodzenia ! Miłego przetrwania :)

    Zapraszam na blog - http://zycierazporaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że "miłego przetrwania" zabrzmiało dla mnie jak oksymoron.
      Ale dziękuję :)

      Usuń
  25. Zmiany oczyszczają, a zawsze znajdzie się coś, choćby mały paproszek, z którego warto się oczyścić. Życzę zdwojonych sił na nowe!

    OdpowiedzUsuń