wtorek, 29 października 2013

disconnect

Emocje pokazane tak, że aż boli.
I niby nic odkrywczego. Niby wszyscy to wiemy.

Disconnect

15 komentarzy:

  1. zaintrygowałaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako, że masz niesamowity dar odnajdywania niesamowitych filmów: zapisuję tytuł i szukam, by obejrzeć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło to słyszeć :)

      Usuń
    2. podpisuję się pod słowami Burning Guraffe :)

      Usuń
  3. dokładnie ja też się zaciekawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. obejrzałam i teraz mi będzie siedział w głowie.
    chyba wolę takie, które nie siedzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedzi, bo jest dobry. A jest dobry, bo zmusza do myślenia. I koło się zamyka.
      Ja uwielbiam takie filmy. Niezależnie od tego, jak trudne są.

      Usuń
  5. Muszę obejrzeć. Na własnej skórze doświadczyłam, co dobrego się dzieje po usunięciu konta z Facebooka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam. Bardzo dobry film. Teraz wiem, że moim komentarzem trafiłam kulą w płot. :)

      Usuń
    2. Nie mogłaś wiedzieć.

      Cieszę się, że Ci się podobał.

      Usuń
  6. hm..intrygujesz.do zbadania:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To chyba rozwiązałaś za mnie dylemat, co dziś wieczorem obejrzeć :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam i nie żałuję :-) Podobny do "Broken", który też kiedyś polecałaś. Lubię takie ambitne kino dające do myślenia. Dziękuję za namiary :-).

      Usuń