piątek, 16 kwietnia 2010

spring

Każdego dnia za białymi firankami w salonie robi się bardziej zielono.
To nasza pierwsza wiosna w tym mieszkaniu.

1 komentarz:

  1. zazdroszczę ci
    też chciałabym mieć własne mieszkanie i męża (?)
    masz szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń