Dlaczego straszne? O ile dobrze pamiętam, mówiłaś, że nie gotujesz, ale lubisz piec. Dla mnie nie jesteś Perfekcyjną Panią Domu, bo jakoś nie lubię tej Pani, a Ciebie bardzo. Chyba, że chodzi o to, że świetna z Ciebie gospodyni, to się zgadzam.
Jakiś czas temu częstowałam gości babeczkami. Wystarczyło wszystkie składniki wymieszać. Podziw w oczach gości- bezcenny! Z trudem wierzyli, że to ja, własnymi rękami, je zrobiłam. Jeśli to ciasto robi się w taki sam sposób, to już biegnę do sklepu po składniki. Może i mnie się uda je zrobić:)
A ja go lubię, pomimo tej niechlujności właśnie (u mnie nie wpływa to na odbiór jego osoby i przepisów). Jest twórczy przede wszystkim, reszta mnie nie interesuje. A tak w ogóle chodziło mi bardziej o pewną filozofię życiową którą on wyznaje, zupełnie inną niż ta, którą wtłacza swoim widzom MS (kojarząca się z idealnymi aż do bólu amerykańskimi przedmieściami lat 50tych). Jej programy mnie po prostu drażnią i pewnie dlatego nie potrafię z nich nawet żartować :)
Nikt mnie nie namówi na odpalenie piekarnika w taki ukrop :) Piec lubię jesienią i zimą. Mój hit - urodzinowy tort dla Męża. Szwagier zerkał, zerkał i mówi - "Super, z której piekarni?" Nie uwierzył, że to moje dzieło, pff ;)
Po dniu w biegu trzeba się rozpieścić :) Jedno słowo P-a-v-l-o-v-a :) i smakować powolnie czując jak beza kruszy się na języku w aksamitnej otoczce bitej śmietany z cierpką kwaskowatością porzeczek :D
:) Najlepszymi Paniami Domu są te, które nie lubią sprzątać i nie lubią gotować. Wszystko przychodzi im z łatwością bo zamiast rozczulać się nad każdą czynnością wybierają na wszystko najprostsze metody i przepisy:). Lubię wizyty u osób, które nie lubią gotować:)
A myślę że jesteś jeszcze lepsza niż ta krzyżówka :))
OdpowiedzUsuńNie, no też bez takich :)
UsuńAle dziękuję, to szalenie miłe!
Wiedziałam, wiedziałam(!), że doczekam się takiego zdjęcia TUTAJ :D!!! Aż pachnie! :D /...a przepis, na maila choć, wchodziłby w grę?/
OdpowiedzUsuńTrochę straszne, co?
UsuńPrzepis, przepisany słowo w słowo z książki, jest tutaj http://vivelacuisine.pl/artykul/48-gateau-au-yaourt-ciasto-jogurtowe.
Mam nadzieję, że chociaż to poprawi moją reputację - trzeba tylko wymieszać składniki :)
1. :D!, 2. dziękuję!
Usuńmarzę o dniu kiedy i ja podam CIASTO, takie które wyszło ;)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia!
Spróbuj tego.
UsuńMieszasz, mieszasz, do foremki, do piekarnika i gotowe :)
Nie ma szans, żeby nie wyszło :)
Dlaczego straszne? O ile dobrze pamiętam, mówiłaś, że nie gotujesz, ale lubisz piec. Dla mnie nie jesteś Perfekcyjną Panią Domu, bo jakoś nie lubię tej Pani, a Ciebie bardzo. Chyba, że chodzi o to, że świetna z Ciebie gospodyni, to się zgadzam.
OdpowiedzUsuńTo może wydać się skomplikowane.
UsuńJa wiem.
dobre połączenie! :) ja takiego ciasta to nie zrobię :P
OdpowiedzUsuńZrobisz, zrobisz.
UsuńJogurtowe zawsze się udaje!
Wow!
OdpowiedzUsuńMój piekarnik nie lubi mnie jako cukiernika i zawsze coś mi przypali...
Poziom skomplikowania tego ciasta wynosi minus 1.
UsuńUwierz mi :)
zjadłabym...
OdpowiedzUsuńTo robić :)
Usuńzainspirowałaś mnie! robię dziś muffinki :p
Usuńsuper hero :):):)
OdpowiedzUsuńPrawie jak super pies!
UsuńTylko z ciastem :)
Wow!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście rozumiem, że jedno ciasto jeszcze maniaczki pieczenia nie czyni ale ale.... No proszę;))))
Lada dzień i otrzymam tytuł Cukiernika Roku! :)
UsuńJakiś czas temu częstowałam gości babeczkami. Wystarczyło wszystkie składniki wymieszać. Podziw w oczach gości- bezcenny! Z trudem wierzyli, że to ja, własnymi rękami, je zrobiłam.
OdpowiedzUsuńJeśli to ciasto robi się w taki sam sposób, to już biegnę do sklepu po składniki. Może i mnie się uda je zrobić:)
Uda, uda. Jest prze–łatwe! :)
UsuńBrawo za ciasto ;). Ale nie bądź Perfekcyjną Panią Domu-nie nią!
OdpowiedzUsuńDlaczego nie?
UsuńRaz, że mam przypuszczenie, że już mogę być.
A dwa, naprawdę Ją lubię. Podobnie jak program.
Ani tym bardziej Marthą Stewart ! Lepiej bądź jak Jamie Oliver (w sensie sposobu gotowania oczywiście :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Go.
UsuńNie lubię za pewną niechlujność, która cechuje Jego wygląd.
O tym jak gotuje, wiadomo, nie mam zielonego pojęcia.
O! :)
UsuńW końcu coś zielonego na tym blogu!
A ja go lubię, pomimo tej niechlujności właśnie (u mnie nie wpływa to na odbiór jego osoby i przepisów). Jest twórczy przede wszystkim, reszta mnie nie interesuje.
UsuńA tak w ogóle chodziło mi bardziej o pewną filozofię życiową którą on wyznaje, zupełnie inną niż ta, którą wtłacza swoim widzom MS (kojarząca się z idealnymi aż do bólu amerykańskimi przedmieściami lat 50tych). Jej programy mnie po prostu drażnią i pewnie dlatego nie potrafię z nich nawet żartować :)
Nikt mnie nie namówi na odpalenie piekarnika w taki ukrop :)
OdpowiedzUsuńPiec lubię jesienią i zimą.
Mój hit - urodzinowy tort dla Męża. Szwagier zerkał, zerkał i mówi - "Super, z której piekarni?" Nie uwierzył, że to moje dzieło, pff ;)
U mnie było wczoraj w miarę chłodno.
UsuńPoza tym, na tym moim poddaszu, czy z piekarnikiem czy bez, i tak ukrop.
Albo jak Donal Skehan :)
OdpowiedzUsuńPo dniu w biegu trzeba się rozpieścić :)
Jedno słowo P-a-v-l-o-v-a :)
i smakować powolnie czując jak beza kruszy się na języku
w aksamitnej otoczce bitej śmietany z cierpką kwaskowatością porzeczek :D
Ooo! :)
UsuńBrzmi nieźle, choć muszę się pochwalić, że od jakichś dwóch miesięcy prawie nie jem słodyczy.
Powiem tak zjadłabym takie ciasto choć nie jestem fanką
OdpowiedzUsuńAleeeż smakowicie wygląda, mmmm:)
OdpowiedzUsuńściskam
Och, jak miło :)
Usuńwygląda bardzo apetycznie :) smacznego :)
OdpowiedzUsuńBrawo brawo :)
OdpowiedzUsuńTo poczucie bycia jak PPD+MS to rozumiem chwilowe? Czy cały czas tak się czujesz ;)?
Bywa, że to uczucie utrzymuje się przez dłuższą chwilę.
UsuńWczoraj, na przykład, upiekłam ciasto i wieczorem pokroiłam arbuza.
Raz też rozlałam wino.
:))
No nie wiem nie wiem, chyba je trochę przewyższasz:)
OdpowiedzUsuńMoże, może tak być! :))
UsuńOj tam, najważniejsze, żebyś się dobrze czuła w takim skrzyżowaniu ;)
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda bardzo apetycznie :)
Ciasto jest, przede wszystkim, szalenie łatwe do przygotowania.
UsuńA przy tym bardzo smaczne. I lekkie.
Niezła jesteś :)
OdpowiedzUsuńI know! :))
Usuń:) Najlepszymi Paniami Domu są te, które nie lubią sprzątać i nie lubią gotować. Wszystko przychodzi im z łatwością bo zamiast rozczulać się nad każdą czynnością wybierają na wszystko najprostsze metody i przepisy:). Lubię wizyty u osób, które nie lubią gotować:)
OdpowiedzUsuńAch, no to zapraszam :)
UsuńOj gotowanie...ja nawet najprostszego ciasta nie mogę i nie chcę. Jakoś blokadę mam z tym gotowaniem :) ale u innych jadam raczej chętnie :)
OdpowiedzUsuń