Wiem, że zdanie - "sport, to zdrowie" niesie ze sobą wiele prawdy, ale jak tą ideę wdrożyć w moje życie? Samozaparcia brak - może by mnie tak, ktoś słownym obuchem w łeb? :)
Szczerze mówiąc nie znoszę chodzenia na ćwiczenia do fitness klubów. Za to tak prosta forma spotu jaką jest bieganie zdobyła moje serce... Wystarczy mała rozgrzewka, dobre buty i jakaś miła okolica. A efektem jest już tylko dobre samopoczucie!
Ja też nie, ale tańczenia i wypadu na rower zawsze ciężko mi odmówić. :) Próbowałam dodatkowo w domu z Chodakowską, ale to już nie to samo jak na sali i z grupą lubianych osób. :)
Wróciliśmy do biegania. I tym razem nie mam zamiaru przestać, bo enforfiny aż we mnie furczały. Do tego "siłownia" pod chmurką, jak dla mnie o wiele lepsza, niż masowe pocenie się w 4 ścianach siłowni ;)
Najlepsze odstresowanie po pracy.
OdpowiedzUsuńBiegając mam wrażenie, że wszystko zostawiam za sobą i wszystko mogę!;)
A nie, tak to ja się nie wygłupiam :)
UsuńJa właśnie muszę wrócić do bardziej regularnego uprawiania sportu. W tej chwili robię to tylko od czasu do czasu...
OdpowiedzUsuńWiem, że zdanie - "sport, to zdrowie" niesie ze sobą wiele prawdy, ale jak tą ideę wdrożyć w moje życie? Samozaparcia brak - może by mnie tak, ktoś słownym obuchem w łeb? :)
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że jeśli się zmobilizujesz i zaczniesz, poczujesz się lepiej i już nie będzie problemu :)
UsuńProblem już nawet nie z tą samą mobilizacją, co raczej z bardzo prawdopodobną opcją - zacznę, (za) szybko skończę, nie powielę :)
Usuńw zawsze omijała wuef, teraz bez chodzenia na "ćwiczenia" wariuje
OdpowiedzUsuńOch, ja miałam tak samo.
UsuńNienawidziłam tego cholerstwa.
Szczerze mówiąc nie znoszę chodzenia na ćwiczenia do fitness klubów. Za to tak prosta forma spotu jaką jest bieganie zdobyła moje serce... Wystarczy mała rozgrzewka, dobre buty i jakaś miła okolica. A efektem jest już tylko dobre samopoczucie!
OdpowiedzUsuńPróbowałam tego całego biegania i nie, zdecydowanie nie dla mnie.
Usuńdziś biegałam, świetnie się z tym czuję :)
OdpowiedzUsuńaktualnie ćwiczę w domu :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale tańczenia i wypadu na rower zawsze ciężko mi odmówić. :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam dodatkowo w domu z Chodakowską, ale to już nie to samo jak na sali i z grupą lubianych osób. :)
Mi Chodakowska nie podeszła. Za dużo w tym wszystkim biegania i skakania.
UsuńWróciliśmy do biegania. I tym razem nie mam zamiaru przestać, bo enforfiny aż we mnie furczały. Do tego "siłownia" pod chmurką, jak dla mnie o wiele lepsza, niż masowe pocenie się w 4 ścianach siłowni ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię na powietrzu.
UsuńJa zaczęłam biegać :D polecam
OdpowiedzUsuńRower - moja miłość. Polecam endomondo.
OdpowiedzUsuńJa biegam i bardzo sobie to chwale, cwiczenia, silownia to super sprawa :) Dodaje do obserwowanych!
OdpowiedzUsuńwww.byblondepeanut.blogspot.com