Ciekawa jestem ile kosztuje ich płyta. Najwyżej wypalę swoją własną do samochodowego użytku :) Choć wolę taką oryginalnie pachnącą :) Posłuchałam utworu Sunset. Cudo :)
aaach! cieszę się, że ich odkryłaś. tu jest trochę podobnych (albo i nie...) klimatów, moja playlista, jeśli masz ochotę, to zapraszam: http://www.youtube.com/watch?v=jeiKC0E9O5U&list=PLaZYBc-nKl-2D8lqzS4aWo2Em3zaSucKT&index=1
ich pierwszej płyty słuchałam non stop! zwłaszcza crystalised, chociaż cały album jest bardzo spójny wg mnie:) pozdrawiam i oczywiście odwiedzam regularnie, chociaż nie komentuję :)
tez ich lubie :)... ostatnio siedze w pracy a obok wynajal ktos studio i brzdeka na gitarze dzien w dzien...okazalo sie,ze to gitarzysta Portishead... :)
Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńWpisuję na swoją listę wczesnojesiennych utworów, ze wskazanie do słuchania w aucie...
Pozdrawiam,
Monika.
A wiesz, że ja po praz pierwszy usłyszałam ten utwór w samochodzie?!
UsuńSłuchałam całą drogę, w obie strony, i tak mi już zostało.
Ciekawa jestem ile kosztuje ich płyta. Najwyżej wypalę swoją własną do samochodowego użytku :) Choć wolę taką oryginalnie pachnącą :) Posłuchałam utworu Sunset. Cudo :)
UsuńNa Allegro do 60 zł.
UsuńSłucham ich od około roku i nie mam dość. Lepiej późno niż wcale odkrywać takie cudeńka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż lubię i to bardzo. Świetne do słuchania w samochodzie i nocną porą.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Bardzo lubię The XX :) I zgadzam się z poprzedniczką - w nocy ich piosenki działają na mnie niesamowicie!
OdpowiedzUsuńhttp://juliablonnik.blogspot.com
A ja wczoraj byłam na mini koncercie http://www.natalee.pl/ Nie powiem miło dla ucha. The xx odkryłam prze przypadek ...kojąco
OdpowiedzUsuńO proszę :)
UsuńTak, kojąco to dobre słowo.
Uchu miłe! Dzięki!
OdpowiedzUsuńBędę dalej szerzyć :)
OdpowiedzUsuńI to lubię najbardziej w tym całym blogowaniu.
Usuńjuż sprawdzam, bo nie znam:)
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż później ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się!
UsuńAle troszkę wstyd jednak :P
UsuńŚwietne! właśnie słucham tego trzymając na rękach Ninę, która zasnęła!!
OdpowiedzUsuńTo dopiero odkrycie :))
uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChyba trudno nie :)
Usuńmój faworyt:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_nW5AF0m9Zw
To pierwsza piosenka, jaką włączam wychodząc z domu :)
Usuńja też :) od dłuższego czasu...
Usuńpodoba mi się. ja ostatnio jestem w klimacie alt-j ostatniej płyty. miłego dnia!
OdpowiedzUsuńiiii chinese man :) ale to do pracy na słuchawki :)
UsuńŻycie na prestiżu! :)
UsuńWłaśnie słucham YouTube'owej playlisty. Jestem oczarowana. :)
OdpowiedzUsuńaaach! cieszę się, że ich odkryłaś.
OdpowiedzUsuńtu jest trochę podobnych (albo i nie...) klimatów, moja playlista, jeśli masz ochotę, to zapraszam:
http://www.youtube.com/watch?v=jeiKC0E9O5U&list=PLaZYBc-nKl-2D8lqzS4aWo2Em3zaSucKT&index=1
Posłucham, dziękuję :)
UsuńOj kocham ich już od dawna! <3 Uwielbiam kawałek Intro :)
OdpowiedzUsuńO nie! To ja go lubię! :)
UsuńChciałam tu pokazać, ale stwierdziłam, że reprezentatywne będzie coś ze słowami.
Mam dokładnie to samo z Intro. Awesome!<3
UsuńJest niewiarygodny.
UsuńWłączam, kiedy wychodzę z autobusu i idę do biura.
My używamy intro do... hmm do ciekawych rzeczy ;) Mam wersję 20 godzinną!!! To dopiero hard core!
UsuńA ich pierwszą płytę znasz?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem - ciut lepsza ;)
Chociaż Sunset to moja ścieżka dźwiękowa drogi do pracy z zeszłego tygodnia :)
_roksi
Mam obie :)
UsuńChoć, jak to ja, słucham jeszcze tylko 3 piosenek.
To i tak lepiej ode mnie ;)
UsuńJa ciągle na 2 ;))
PS a znasz Bon Iver?
Myślę, że mogliby Ci się spodobać :)
_roksi
Dobrze wiedzieć, że jeszcze ktoś tak ma.
UsuńNie, chyba nie znam. Chyba bo czasem znam, a nie kojarzę wykonawcy.
To sprawdź koniecznie.
UsuńZwłaszcza kawałek "Wash"
Również idealny do słuchania w kółko :)
_roksi
Też ostatnio na nich wpadłam - lubię zwłaszcza ich dłuższą wersję ,,Intro"
OdpowiedzUsuńO! Chętnie posłucham!
UsuńOk, już włączam :)
UsuńAż 6 minut?!
UsuńWow, dzięki :)
ich pierwszej płyty słuchałam non stop! zwłaszcza crystalised, chociaż cały album jest bardzo spójny wg mnie:) pozdrawiam i oczywiście odwiedzam regularnie, chociaż nie komentuję :)
OdpowiedzUsuńHolka!
UsuńPoważnie?! Myślałam, że już Cię tu nie ma! Miło mi :)
Tak, ja też uważam, że to niesamowicie "równa" płyta.
I są utwory świetne, a cała reszta jest bardzo dobra.
Wszystkiego najlepszego z okazji kolejnej rocznicy :)
OdpowiedzUsuńO, jak miło :)
UsuńDziękuję!
The XX odkryłam zeszłej jesieni. I to właśnie z jesienią najbardziej kojarzy mi się ta płyta. Szczególnie moja ulubiona piosenka "Angels".
OdpowiedzUsuńLubię. Włączam, jako pierwszą :)
UsuńUwielbiam ich od dawna dzięki mojemu Bratu! Byli w Polsce niedawno.
OdpowiedzUsuńPoważnie?
UsuńKurczę, znów przegapiam coś fajnego!
W maju grali na Torwarze.
UsuńAle byli zachwyceni na instagramie sporo fotek z Warszawy wrzucili ;). Wrócą! :)
lubię to! :)
OdpowiedzUsuńSame here!
UsuńSą fantastyczni!
OdpowiedzUsuńO tak, to prawda.
UsuńOtulające, delikatne i magiczne.
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację.
uwielbiam!! pierwszy ich utwór jaki usłyszałam to "teardrops" i przepadłam!:)))
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie!
UsuńZdolni są :) bardzo fajne granie.
OdpowiedzUsuńPo Męskim Graniu TresB nieustająco na uszy nawijam ;)
A ostatniego Johna Mayera słyszałaś?
Jak lubisz takie klimaty to polecam Passenger, The Lumineers i mumford and sons, na jesień jak znalazł :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, dobrze wiedzieć. Dziękuję!
Usuńthe lumineers - stubborn love - uwielbiam :)
UsuńPodpisuje sie. Mumford and Sons sa genialni. Podobnie jak the Xx nigdy sie nie nudzs. The Lumineers tez spoko. A i Tres B polecam.
Usuńtez ich lubie :)... ostatnio siedze w pracy a obok wynajal ktos studio i brzdeka na gitarze dzien w dzien...okazalo sie,ze to gitarzysta Portishead... :)
OdpowiedzUsuńCO!?! :)
UsuńA to Ci dopiero! :)) Fajnie tak siedzieć.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa, glownie dla nich, na Colours of Ostrava pojechalsm. Na koncercie plakalam! Sa swietni i na zywo i z plyty.
OdpowiedzUsuń