Zamierzam się wybrać ale skoro piszesz, że taki smutny... za dużo wzruszeń w moim stanie to nie za dobrze więc się zastanowię. Może zostawić go na ' PO' :)
wszystko co proponujesz tak mnie intryguje, że nie potrafię przestać o tym myśleć. Czasami się gusta mijają z Twoimi, ale przynajmniej ta wnikliwa ciekawość jest zaspokojona :)
wczoraj odbyła się premiera w heliosie nh. film cudowny. boleśnie prawdziwy. dialogi mądre i życiowe. po każdej części wyszłam z kina rozbita na milion kawałków. tak było i tym razem.
Ja też się bardzo na niego cieszę. A teraz też martwię, bo też jakoś nie jestem przygotowana na smutek, o którym piszesz...
OdpowiedzUsuńJa nie byłam przygotowana. Smutek nie jest wielki. Jest przytłaczający, bo życiowy.
UsuńIdź! :) Film jest doskonały.
Ja się nic innego po tym filmie nie spodziewam, jak właśnie doskonałości! Pierwsze dwa takie były, to dlaczego ten ma być inny? :)))
Usuńnamówiłaś mnie:) bilet już kupiony.
OdpowiedzUsuńDodaję do listy:)
OdpowiedzUsuńtak sądziłam .. :))
OdpowiedzUsuńMam wielki sentyment do Before sunrise... Jestem ciekawa jak to jest po latach... Ich i naszych...
OdpowiedzUsuńJak to mozliwe, ze ja ani o nim nie slyszalam o ani nie widzialam?! Zawsze mam z filmami cos do nadrobienia, kurcze! ;)
OdpowiedzUsuńWho are you?!
UsuńPowiedz chociaż, że widziałaś Before sunrise i Before sunset!
Wiesz.... nie mam zielonego pojecia o jakich filmach sie tutaj wypowiadacie ;)
UsuńGdzie ja bylam?! tss
Zamierzam się wybrać ale skoro piszesz, że taki smutny... za dużo wzruszeń w moim stanie to nie za dobrze więc się zastanowię. Może zostawić go na ' PO' :)
OdpowiedzUsuńNiee. Wzruszeń to tam nie ma zbyt wiele.
UsuńTo nie jest smutek z cyklu Ona umiera, On rozpacza.
Niezależnie od tego jaki jest, na pewno obejrzę. Czekam na ten film z utęsknieniem...
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie :)
UsuńJest doskonały.
Czy to źle, że nie widziałam ani jednej części?
OdpowiedzUsuńW moim świecie tragicznie.
Usuń:)
:)
UsuńCzyli należy nadrobić, rozumiem. :)
Usuńwszystko co proponujesz tak mnie intryguje, że nie potrafię przestać o tym myśleć. Czasami się gusta mijają z Twoimi, ale przynajmniej ta wnikliwa ciekawość jest zaspokojona :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA co Ci się nie podobało?
Zweryfikuję czy ten film jest dla Ciebie.
A gdzie już można zobaczyć? Bo myślałam, że jeszcze tydzień do premiery musze czekać...
OdpowiedzUsuńWczoraj, w ramach Ladies Night, był przedpremierowy pokaz w Cinema City.
Usuńja już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńojej!u Ciebie już obejrzany,a ja dopiero nieśmiało szykuję się na wrocławską premierę...za tydzień;d
OdpowiedzUsuńps plakat promujący bardzo ciekawy i działający na wyobraźnię(prawie na każdym przystanku;)
We Wrocku dawno to grają...
Usuń28 czerwiec-premiera.
Usuńwczoraj odbyła się premiera w heliosie nh. film cudowny. boleśnie prawdziwy. dialogi mądre i życiowe. po każdej części wyszłam z kina rozbita na milion kawałków. tak było i tym razem.
UsuńPodobno są małzeństwem z dziećmi znudzonym sobą na wczasach w Grecji?
OdpowiedzUsuńBardzo się nakręciłam na ten film (masz w tym swój udział!). Dzisiejszy wieczór przeznaczam na pierwsze dwie(lub przynajmniej jedną) części.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P
Pierwsza już za mną. Chcę mocniej zatęsknić za drugą.
UsuńDo jutra
W takim razie w niedzielę biegnę do kina. Nie dlatego, że jest smutny, a dlatego, że prawdziwy a tak mało jest filmów dobrych i prawdziwych...
OdpowiedzUsuńNiesamowita obsada..niesamowity film.
OdpowiedzUsuńOgladalam tydzien temu i wyszylam z takim samym komentarzem jak twoj. W duchu mialam nadzieje na "mniej prawdziwe" klimaty ;-)
OdpowiedzUsuńwczoraj obejrzalam before sunset :) dzieki Tobie oczywiscie pora nadrobic reszte :)
OdpowiedzUsuńJa planuję obejrzeć dziś.
UsuńNie mogę przestać myśleć o tych filmach.