czwartek, 27 czerwca 2013

!

Zdarzają się historie, które pochłaniają mnie bez reszty.
Właśnie kupiłam bilety.

Before midnight

wtorek, 25 czerwca 2013

don't

Siedzę zawinięta w ręcznik i piję kawę.
Zaczekają, jeśli im zależy.
Nie chce mi się. Naprawdę nie chce.

Mam już dość służbowych wyjazdów.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

mon amour!

Jestem wielką fanką tanich linii lotniczych.
I, nie pochlebiając sobie, jestem mistrzem w kupowaniu tam biletów.

Do Paryża za 34 zł. i 54 zł.? Proszę bardzo!
Wrzesień!

piątek, 21 czerwca 2013

before midnight

Bardzo cieszyłam się na ten film.
Nie przewidziałam jak smutny może być.
I jak prawdziwy.

Before midnight

czwartek, 20 czerwca 2013

summer hot

Mieszkanie na poddaszu latem jest jednym z gorszych pomysłów.

nach Berlin!

Zamarzył mi się rowerowy Berlin.

Na przyszły-przyszły weekend Gazelle Tour De France wypożyczona z Hello World Berlin.

wtorek, 18 czerwca 2013

the event of a thread

Jestem zauroczona.
Filmem. Pomysłem. I realizacją.


zobaczone u KAAM

skirts

Jeśli chodzi o nogi, moje są takie se.
Pękają naczynka, zatykają się żyły. Krótkie spódniczki nigdy nie wchodziły w grę.

Ale to nic. Bo ja uwielbiam, uwielbiam długie spódnice.

sobota, 15 czerwca 2013

less than

Odkryłam ostatnio, że uczesanie dobierańca zajmuje mi więcej czasu niż jakieś tam upięcie.
Bo upięcia są w less than a minute.

piątek, 14 czerwca 2013

rain rule

Jest na świecie niepisana zasada dotycząca pogody i ludzi pracy.
Bo kiedy zbliża się wolne zawsze pada deszcz.

czwartek, 13 czerwca 2013

before midnight

Kiedy zobaczyłam, że można już kupić bilety, aż krzyknęłam z radości (a byłam już w pracy).

Taka jestem podekscytowana!

Before midnight

środa, 12 czerwca 2013

like it

Lubię.
Naprawdę lubię miasteczko, w którym na spinning przychodzę tylko ja.

wtorek, 11 czerwca 2013

défier

Kiedy rozpoczęłam* sezon rowerowy pomyślałam, że fajnie byłoby przejechać do końca wakacji 1 000 km.

Będzie szybciej.
697 km.


* 23 kwietnia 2013 r.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

broadchurch

To bardziej długi film niż serial.
Doskonały.
Tak jak i muzyka w tle.

run

Biegam, by mieć pewność, że to nie dla mnie.
Nic to, że na bieżni wyprzedza mnie kilkulatek.

To małe miasto, więc chwilkę później rozmawiam z Jego mamą.

- A Pani to pewnie czeka na wyniki matury – rzuca na koniec.

piątek, 7 czerwca 2013

John

Podczas kolacji opowiada mi o swoim życiu.
Szczerze, choć przecież się nie znamy.

Mówi o pierwszej żonie, romansie, córce, której nie widział przez 16 lat i wnuku, którego nie zna.

Nie ma w tym patosu. Ani smutku. Jest refleksja.
I świadomość konsekwencji, jakie trzeba ponieść.

John, South Africa, 65 years old