poniedziałek, 30 lipca 2012

kindle

Obawiam się, że świat zmierza donikąd – rozważam zakup Kindle.



www.amazon.com

:)

Dostałam tę ramkę na długo przed obejrzeniem The best exotic marigold hotel.

niedziela, 29 lipca 2012

weekend

Czasem, by odpocząć wystarczy pusty dom Przyjaciół oddalony o kilkaset metrów.

piątek, 27 lipca 2012

real life

Moje blogowe życie coraz częściej przeplata się z codziennością.
Pojawiają się imiona, twarze, propozycje spotkań.
Są także prezenty z wakacji!

czwartek, 26 lipca 2012

lost

Zbyt często gubię niezapisane wcześniej myśli.

środa, 25 lipca 2012

coco chanel

Drogę do pracy spędzam w towarzystwie Gabrielle Chanel.
I jestem zachwycona.

Lisa Chaney, Coco Chanel, Życie intymne

wtorek, 24 lipca 2012

july

Jest spokojniej. Wolniej.
Bardziej wakacyjnie.
Są czerwone korale i bardzo już długie włosy.

:)

To całe you might also like naprawdę wciąga!

poniedziałek, 23 lipca 2012

the best exotic marigold hotel

Czasem, ktoś kogo nie znasz, zna Cię na tyle dobrze, by polecić Ci film.
I to ten, z gatunku najlepszych.

The best exotic marigold hotel

sunday

To była niedziela z gatunku idealnych.

niedziela, 22 lipca 2012

tattoo (?!)

Z pewnym zaskoczeniem stwierdzam, że naprawdę podobają mi się tatuaże na nadgarstkach.


(www.oftattoo.com)

piątek, 20 lipca 2012

forget me not

Przyznaję, nie zawsze mi się chce. Bywam zbyt zmęczona tygodniem pracy, by ekscytować się pracą w weekend.

Ale brać udział w czymś tak ważnym? To dopiero jest coś!
I tak za każdym razem.

somewhere (over the rainbow)

Mieszkam w dość osobliwym miejscu.
W centrum, nie aż tak dużego, miasta.
Gdzieś między wieżą kościoła z czerwonej cegły i starą kostką brukową.
Bliżej nieba.
Gdzieś, gdzie czasem czuć zapach minionych epok.

czwartek, 19 lipca 2012

today

Liczba osób odwiedzających zielone-buty nieustannie mnie zdumiewa.
Podobnie jak komentarze pełne życzliwości i zaciśniętych kciuków.
Dziś, do listy rzeczy zdumiewających dołączam maile.
Ciepłe i serdecznie. Z życzeniami powodzenia.

Bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję.

PS u mnie wszystko dobrze. Na prestiżu :)

środa, 18 lipca 2012

tomorrow

W głowie mam ułożone wszystkie możliwe scenariusze.
Każde pytanie i każdą odpowiedź.
Dawno już brzuch nie bolał mnie z nerwów.

stripes

Brak lata tego lata rekompensują mi bluzki w paski.
Najbardziej wakacyjny wzór świata.

wtorek, 17 lipca 2012

:)

A jednak!
Centymetr może oznaczać centymetr, a końcówki końcówki.

would like

Gdybym tylko miała pewność, że centymetr to centymetr, z chęcią poszłabym dziś do fryzjera.

poniedziałek, 16 lipca 2012

saturday

Weekendowe spotkania przy stole.
W tle trochę wina i trochę muzyki rodem z Paryża.

sobota, 14 lipca 2012

friday, 13th

W piątkowe popołudnie spotykam się z koleżankami z czasów studiów.
Z ust jednej z nich padają dziwne słowa.
Robot kuchenny, blender. Ugotowałam obiad.

piątek, 13 lipca 2012

presents

Do grona osób, które kupują mi prezenty idealne dołącza moja Pani Dyrektor.

kocha, lubi, szanuje

Nie zachwyciła mnie ta książka.
A jednak wciąż dźwięczą mi w głowie opowiedziane w niej historie.
Szczegóły. Imiona. Sytuacje.

Nie, nie zachwyciła mnie ta książka. Nie w pierwszej chwili.

Alice Munro, Kocha, lubi, szanuje …

czwartek, 12 lipca 2012

my turn

Ścięcie włosów było jedną z gorszych decyzji, jakie podjęłam w życiu.
Od dłuższego czasu zmagam się z włosami, które wciąż i wciąż są za krótkie.

środa, 11 lipca 2012

M.

Czeszę Ją zwykle wieczorami.
Prawie nie śpi, żeby fryzura, jak mówi, przetrwała.

remove(r)

A może faktycznie jest w tym jakaś metoda?
Bo co z tego, że zmywacz nie zmywa jakoś szczególnie dobrze, skoro tak świetnie nawilża skórki!

Essence, Nail Polish Remover

lasting color

Bywa, że nudzi mi się czerwień na paznokciach. Kupuję wtedy lakier w jakimś innym kolorze. Maluję. Spoglądam. Zmywam.

Pupa, Lasting color, 406

wtorek, 10 lipca 2012

:)

Jest pewne prawdopodobieństwo, są nawet tacy, którzy uważają, że to więcej niż pewne, że skończę z nerwicą natręctw.

poniedziałek, 9 lipca 2012

should

Nie miałam taka być.
Bez względu na wszystko miałam mieć czas na czytanie książek.
Miałam umieć zatrzymywać się wtedy, kiedy trzeba.

summer

Lubię letnie słońce.
Ciepłe, choć już nie upalne.
Wieczorne.

piątek, 6 lipca 2012

shoes

Ona doradza mnie, ja Jej.
W efekcie każda z nas wychodzi z dwiema parami butów i numerem telefonu tej drugiej.
I naprawdę zamierzam spotkać się na kawie z panią-Karolina-poznaną-w-sklepie-z-butami.

not so obvious

Fotografując nie trzeba zamykać oka. Naprawdę.
Wystarczy spojrzeć w wizjer lewym okiem.

Czasem, widząc pomarszczonych fotografów, mam wrażenie, że to jakiś rodzaj wiedzy tajemnej.

czwartek, 5 lipca 2012

shirt

Pogniecione ubrania doprowadzają mnie do szału.
I jest od tej zasady tylko jeden wyjątek.
Ta koszula.

missing

Nie wiem ani jak, ani kiedy, ale ktoś ukradł mi japonki.
I mówię zupełnie poważnie.
Miałam. Nosiłam. Korzystałam jeszcze w ubiegłym tygodniu.
Dziś, na chwilę przed 7 okazało się, że zniknęły.

środa, 4 lipca 2012

10th

Dobrze wiem, kiedy mijam 10 kilometr.
Myśli wtedy cichną, a nogi przyjemnie bolą.

wtorek, 3 lipca 2012

after all

Nie ma dobrych dróg, by odejść.
Tak, jak nie ma mowy o braku smutku do tych, których zostawiamy za sobą.

poniedziałek, 2 lipca 2012

niedziela, 1 lipca 2012

another sun

W końcu Warszawa to też miasto.
W Warszawie też można żyć i pracować.
Tak mówią.