mam ten sam problem. Pękam z dumy, że udało mi się (za dziesiątym razem) upiąć włosy... a później szukam siebie w lustrzanym odbiciu - bez rezultatu. niestety. Mimo wszystko uwielbiam tą fryzurę! i Twój filmik!
A ja i owszem chodzę tak uczesana ;) Ponieważ mam jednak włosy dłuższe od Ciebie z 1,5 raza co najmniej zaplatam na końcu warkocz, podwijam go i spinam w kok :)
A ja próbuje i próbuje i za nic nie chce mi wyjść tak jak u Ciebie :/ rozsypują mi się włosy i nie chcą trzymać. w sobotę idę je trochę obciąć może wtedy się uda :D
właśnie- popieram Magdalenę! akcja jak ze stopami ale akcent na fryzurę. i też PIĘKNIE proszę Wspomnienie Barcelony o zdjęcie bo z opisu wynika, że mam podobną długość włosów( stąd problem, jaki mam z tą fryzurą)
pozdrawiam z dziś deszczowego i szarego Piernikowa
jak już tu ktoś napisał, jak naśladują to znaczy, że się podoba :) Ja dziś obcięłam moje długie włosy na boba, dłuższego ale to i tak szok dla mnie i zapociłam się strasznie jutro czeszę się na "zielone buty" bo zawaruję w tym upale :)
A ja sama w takiej paraduję :) W "Twojej" fryzurce zadebiutowałam zaraz następnego dnia po opublikowaniu filmu...najmilsze było to, że pędząc rankiem przez stare miasto w Bydgoszczy, natknęłam się na dziewczynę uczesaną identycznie...wystarczył ułamek sekundy,jedno spojrzenie, jeden szczery uśmiech, którym się obdarowałyśmy i od razu wiedziałyśmy wszystko :) taka chwilka, a sprawiła, że cały dzień uśmiechałam się do siebie :)
Miałam tak uczesane włosy na komunię i wcale mi się nie podobało. Może dlatego, że mam twarz do "rozkopanych" włosów;)
OdpowiedzUsuńkreujesz styl :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie potrafię nawet porządnie uczesać się w kitkę, ale spróbuję może kiedyś się uda:)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę łatwe. Trzeba tylko trochę poćwiczyć :)
Usuńczy teraz nastąpi rozpoznawanie czytelniczek po fryzurze?:)
OdpowiedzUsuńByłoby to bardzo miłe :)
Usuń:))
OdpowiedzUsuńa mnie się udało tak uczesać, i nie wyszło źle - był tylko jeden problem - w tym uczesaniu to nie jestem ja ;/
mam ten sam problem. Pękam z dumy, że udało mi się (za dziesiątym razem) upiąć włosy... a później szukam siebie w lustrzanym odbiciu - bez rezultatu. niestety.
UsuńMimo wszystko uwielbiam tą fryzurę! i Twój filmik!
Kilka dni temu miałam podobnie, tyle tylko, że z zapachem.
UsuńSkończył się mój, więc użyłam innego. Cały dzień pachniałam jakąś obcą kobietą.
a jednak... :P
OdpowiedzUsuńTak, tak :)
UsuńNaśladownictwo jest najszczerszą formą pochlebstwa.
OdpowiedzUsuń:)
Chyba coś w tym jest.
UsuńBo biorąc pod uwagę osobliwość i sytuacji, i osoby, zrobiło mi się naprawdę miło :)
a ja wczoraj widziałam też kobietę w takiej fryzurze:D naprawdę, koło mojej piekarni;)
OdpowiedzUsuńBez żartów! :)
UsuńNo bez żartów! Aż się odwróciłam za nią;)
UsuńA ja i owszem chodzę tak uczesana ;) Ponieważ mam jednak włosy dłuższe od Ciebie z 1,5 raza co najmniej zaplatam na końcu warkocz, podwijam go i spinam w kok :)
OdpowiedzUsuńZdję-cie! Zdję-cie! :)
UsuńA ja próbuje i próbuje i za nic nie chce mi wyjść tak jak u Ciebie :/ rozsypują mi się włosy i nie chcą trzymać.
OdpowiedzUsuńw sobotę idę je trochę obciąć może wtedy się uda :D
ach, jakie to miejsce na zdjeciu podobne do parku w Barcelonie! :)
OdpowiedzUsuńMlynarka z L.
A i ławka jakby taka sama :)
Usuńmoże to dobry pomysł na nową akcję: " Zielone buty - hair" i wszystkie chętne we fryzurze wg Twojej instrukcji :)
OdpowiedzUsuńdobre!!
UsuńTylko się cieszyć, że się jest wzorem dla kogoś innego, bo dla mnie takim jesteś :) K.
OdpowiedzUsuńOjej ... :)
Usuńwłaśnie- popieram Magdalenę! akcja jak ze stopami ale akcent na fryzurę. i też PIĘKNIE proszę Wspomnienie Barcelony o zdjęcie bo z opisu wynika, że mam podobną długość włosów( stąd problem, jaki mam z tą fryzurą)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z dziś deszczowego i szarego Piernikowa
:)
UsuńMam już pewność - moje włosy są stworzone do tego, by za żadne skarby taka fryzura nie miała na nich racji bytu...
OdpowiedzUsuńja ostatnio widziałam tak uczesaną dziewczynę w katowickiej IKEI. ((:
OdpowiedzUsuńCoś takiego! :)
Usuńa ja wczoraj nawet miałam taką fryzurę. Troszkę zmodyfikowaną, ale zainspirowaną Twoich filmem :)
OdpowiedzUsuńO proszę! :)
Usuńjak już tu ktoś napisał, jak naśladują to znaczy, że się podoba :) Ja dziś obcięłam moje długie włosy na boba, dłuższego ale to i tak szok dla mnie i zapociłam się strasznie jutro czeszę się na "zielone buty" bo zawaruję w tym upale :)
OdpowiedzUsuńA ja sama w takiej paraduję :) W "Twojej" fryzurce zadebiutowałam zaraz następnego dnia po opublikowaniu filmu...najmilsze było to, że pędząc rankiem przez stare miasto w Bydgoszczy, natknęłam się na dziewczynę uczesaną identycznie...wystarczył ułamek sekundy,jedno spojrzenie, jeden szczery uśmiech, którym się obdarowałyśmy i od razu wiedziałyśmy wszystko :) taka chwilka, a sprawiła, że cały dzień uśmiechałam się do siebie :)
OdpowiedzUsuńNo bez żartów! :)
Usuń