Zdaje się, że nie będę szalenie oryginalna pisząc, że dzień zaczynam od kawy.
Każdy dzień.
I prawdę mówiąc podejrzewam nawet, że jeśli o mnie chodzi, dawno już zatraciła ona swoje magiczne zdolności.
Nie pobudza, nie napełnia energią. Ale za to jak smakuje!
niemal czuć jej zapach tu. czy ma Pani coś przeciwko, żebym się dosiadł?
OdpowiedzUsuńmów co chcesz... bez kawy się nie da!
OdpowiedzUsuń:)