W moim przypadku chyba bardziej chodzi o poziom bloga. Zachodzę, przeglądam zdjęcia (zwykle bardzo ładne), a potem przebiegam wzrokiem po treści. Infantylne i zwyczajnie słabe, to jedyne co przychodzi mi do głowy.
...a posiadanie książki Joanny Glogazy "Slow fashion. Modowa rewolucja" to przejaw dobrego smaku. Tak, mam podobne odczucie. Jednak jestem bardzo ciekawa obu książek.
Oj, naprawdę? A dla mnie "Slow fashion" było w tej samej kategorii. Może nawet odrobinę niżej, bo w "Elementarzu stylu" szalenie podobają mi się zdjęcia.
Przyznam szczerze, że nie czytałam ani jednej ani drugiej. Pozwoliłam sobie wysnuć wnioski na podstawie komentarzy osób, które czytały (jedną bądź drugą. Czasem obie pozycje). A ja, póki co, walczę z ciekawością i wzbraniam się przed zakupem którejkolwiek z nich. Ale tylko i wyłącznie dlatego, że w krótkich opisach czy recenzjach innych czytelniczek, zawarły się najważniejsze idee obu książek, które możemy co chwilę czytać na blogach autorek tych książek. Sama raczej nie kupię, ale może pożyczę. Niemniej jednak zdjęcia piękne (widziałam). Pozdrawiam :-)
Piękne wydanie, zdjęcia, papier, materiałowa okładka. Treść? Zastanawiam się, czy po przeczytaniu co s zostaje? Czy będzie się wracać? Wczoraj tylko obróciłam książkę w dłoniach, okładka i tył z ceną... 49,99. Wg mnie cena za wysoka.
Nie wiem czy bym kupiła ale dostałam w prezencie i przyznam że lubię do niej zaglądać. Mam podobne odczucia do strony wizualnej :) Treść lekka, łatwa i przyjemna - ale może właśnie takie było założenie ;)
Odnoszę podobne wrażenie...
OdpowiedzUsuńMam podobnie...
OdpowiedzUsuńJa też o tym myślałam, ale jest naprawdę ładnie zrobiona i przyciąga... co do treści to jeszcze nie czytałam :P
OdpowiedzUsuńBędąc dzisiaj w Empiku natknęłam się na tę książkę i postanowiłam zajrzeć do środka. Ale zrobiłam to dopiero wtedy, gdy nikogo nie było w podliżu....
OdpowiedzUsuń...
UsuńWiele osób tak czuje, ale z czego to wynika? Tylko dlatego, że to córka polityka, czy dlatego, że to blogerka?
OdpowiedzUsuńW moim przypadku chyba bardziej chodzi o poziom bloga. Zachodzę, przeglądam zdjęcia (zwykle bardzo ładne), a potem przebiegam wzrokiem po treści. Infantylne i zwyczajnie słabe, to jedyne co przychodzi mi do głowy.
Usuń...a posiadanie książki Joanny Glogazy "Slow fashion. Modowa rewolucja" to przejaw dobrego smaku. Tak, mam podobne odczucie. Jednak jestem bardzo ciekawa obu książek.
OdpowiedzUsuńOj, naprawdę? A dla mnie "Slow fashion" było w tej samej kategorii.
UsuńMoże nawet odrobinę niżej, bo w "Elementarzu stylu" szalenie podobają mi się zdjęcia.
Przyznam szczerze, że nie czytałam ani jednej ani drugiej. Pozwoliłam sobie wysnuć wnioski na podstawie komentarzy osób, które czytały (jedną bądź drugą. Czasem obie pozycje). A ja, póki co, walczę z ciekawością i wzbraniam się przed zakupem którejkolwiek z nich. Ale tylko i wyłącznie dlatego, że w krótkich opisach czy recenzjach innych czytelniczek, zawarły się najważniejsze idee obu książek, które możemy co chwilę czytać na blogach autorek tych książek. Sama raczej nie kupię, ale może pożyczę. Niemniej jednak zdjęcia piękne (widziałam).
UsuńPozdrawiam :-)
A dowiedziałaś się z niej czegoś nowego? http://virgo1982.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, zdjęcia, papier, materiałowa okładka.
OdpowiedzUsuńTreść? Zastanawiam się, czy po przeczytaniu co s zostaje?
Czy będzie się wracać?
Wczoraj tylko obróciłam książkę w dłoniach, okładka i tył z ceną... 49,99.
Wg mnie cena za wysoka.
To pewnie w dużej mierze zależy od tego na jakim etapie "poszukiwania własnego stylu" się jest.
UsuńMnie treść wydaje się błaha (choć nie tak słabo napisana, jak podejrzewałam), ale sięgam po tę książkę z przyjemnością.
Nieustannie podobają mi się zdjęcia. I jakaś taka trudna do określenia przyjemność obcowania z papierem, kolorem i zastosowaną tam typografią.
Nie wiem czy bym kupiła ale dostałam w prezencie i przyznam że lubię do niej zaglądać. Mam podobne odczucia do strony wizualnej :)
OdpowiedzUsuńTreść lekka, łatwa i przyjemna - ale może właśnie takie było założenie ;)
zastanawiałam się nad jej zakupem. Zdjęcia śliczne, ale boję się treści... Ale rzeczywiście trzymanie jej w rękach to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, gdzie kupiłaś takie fajne lampi w kształcie kwiatków? Szukam je na stronie https://www.interblue.pl lecz nie widzę takich
OdpowiedzUsuń