Raz na jakiś czas moja praca dostarcza mi naprawdę sporej dawki adrenaliny.
W mgnieniu oka robi się ciepłej. Myśli zaczynają krążyć szybciej.
I nawet kawa wydaje się być zbędna.
taaa też to znam. trochę podwyższone ciśnienie, ani chwili na głupie myśli i nawet nie trzeba dostarczać tylu kalorii co zwykle i też się daje radę ;-)
U mnie jest podobnie, tylko później jak ta adrenalina opada to bywa gorzej - wciąż odchorowuję skutki grudniowej gorączki końca roku kiedy mogłam nie jeść, nie pić i nie spać, a i tak miałam siłę pracować kilkanaście godzin na dobę :(
Dokładnie - i nie wiadomo kiedy na zegarze wybija 15.00:)i albo czas się zagina albo zwyczajnie...lubię tę pracę:) P.S. Niezmiennie od kilku miesięcy śledzę Twój blog i jestem-także niezmiennie-zachwycona:) Pozdrawiam, Justyna
taaa też to znam. trochę podwyższone ciśnienie, ani chwili na głupie myśli i nawet nie trzeba dostarczać tylu kalorii co zwykle i też się daje radę ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie, tylko później jak ta adrenalina opada to bywa gorzej - wciąż odchorowuję skutki grudniowej gorączki końca roku kiedy mogłam nie jeść, nie pić i nie spać, a i tak miałam siłę pracować kilkanaście godzin na dobę :(
OdpowiedzUsuńTak, tak. Też to znam, choć chyba nie w tak ekstremalnym wydaniu.
Usuńah ta praca!
OdpowiedzUsuńtaaaa... dlatego właśnie ja kawy w pracy nigdy nie piję... Zaczęłam teraz, siedząc w domu na L4 ;)
OdpowiedzUsuńLubie takie dni z adrenalina, ale niestety u mnie ich malo, a nudzic sie w pracynie znosze ...
OdpowiedzUsuńFajne spostrzeżenie, prawdziwe. Jeszcze tylko taki szczegół, żeby praca przynosiła satysfakcję i podnosiła adrenalinę w pozytywny dla zdrowia sposób.
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo.
OdpowiedzUsuńDziś przez kolejną scysję z szefem aż się zagotowałam ;)
Dokładnie - i nie wiadomo kiedy na zegarze wybija 15.00:)i albo czas się zagina albo zwyczajnie...lubię tę pracę:)
OdpowiedzUsuńP.S. Niezmiennie od kilku miesięcy śledzę Twój blog i jestem-także niezmiennie-zachwycona:)
Pozdrawiam,
Justyna
Bardzo mi miło :)
UsuńPozdrawiam i ja :)
Moja raz na jakis czas mi jej nie dostarcza ;-)
OdpowiedzUsuńAle kawe na pol z mlekiem i tak codziennie pije :-)
PS Bardzo lubie swoja prace :-D
Ja też lubię swoją :)
UsuńZupełnie jak ja, gdy odkryłam kogoś, kto potrafi mnie wprowadzić w tajniki wyższej matematyki:)
OdpowiedzUsuńbrzmi dobrze:)
OdpowiedzUsuńeeeeh....bakeshop :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA w jakiej branzy pracujesz?
OdpowiedzUsuńJa tez czytam regularnie od kilku miesiecy, bardzo tu insprujaco!
Pozdrowienia z Francji
E.
Bardzo mi miło. Dziękuję :)
UsuńPS pracuję w organizacji pozarządowej. Ekologicznej.