W uroczej włoskiej restauracji, przy dużych oknach cofa się czas. Ona nie ma jeszcze dziecka. Mnie nie pochłania praca. Spotkałyśmy się ot tak. Porozmawiać o wszystkim i o niczym.
Do tego zdjęcia, a właściwie tego, co się zdarzyło w środku pasują mi słowa ks. Tischnera: "Spotkanie wydaje się wydarzeniem przypadkowym; nie wiadomo kiedy, gdzie i dlaczego... gdy jednak nastąpi, okazuje się, że było przygotowane przez całą przeszłość osób, które się spotkały. Widać wówczas, jak istotną rolę we wzajemnym naprzeciw siebie odgrywa to, co ci ludzie mają już poza sobą”. A Spotkania pozostawiają w nas najwięcej
Niestety czas leci, my stajemy się dojrzalsze, zakładamy rodziny bądź całkowicie oddajemy się pracy. Wiem coś o tym. Najważniejsze, że udaje Ci się/Wam spotkać od czasu do czasu. Pozdr. i zapraszam chętnych do siebie http://klepka-pisze.blogspot.com/ Klepka
Do tego zdjęcia, a właściwie tego, co się zdarzyło w środku pasują mi słowa ks. Tischnera: "Spotkanie wydaje się wydarzeniem przypadkowym; nie wiadomo kiedy, gdzie i dlaczego... gdy jednak nastąpi, okazuje się, że było przygotowane przez całą przeszłość osób, które się spotkały. Widać wówczas, jak istotną rolę we wzajemnym naprzeciw siebie odgrywa to, co ci ludzie mają już poza sobą”. A Spotkania pozostawiają w nas najwięcej
OdpowiedzUsuńNie wszystkie uczucia można zapisać w słowach, ale ten cytat wydaje mi się szczególny :) pozdrawiam
UsuńOgromnie mi się podoba.
Usuńchwila oderwania.bycia gdzieś pomiędzy/w takim miejscu,wręcz wskazana:)
OdpowiedzUsuńNiestety czas leci, my stajemy się dojrzalsze, zakładamy rodziny bądź całkowicie oddajemy się pracy. Wiem coś o tym. Najważniejsze, że udaje Ci się/Wam spotkać od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńPozdr. i zapraszam chętnych do siebie http://klepka-pisze.blogspot.com/
Klepka
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńZ każdego spotkania, jak i z każdej rozmowy, coś zawsze wynika - choćby tylko nadzieja, że znów się wkrótce spotkamy.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
I że następnym razem nie trzeba będzie czekać aż tak długo.
UsuńTobie również miłego :)
Uwielbiam takie spotkania.... jakby czas, który mija nie istniał!!!
OdpowiedzUsuńaż zazdroszczę takiego spotkania... coraz mniej czasu w dzisiejszym pędzie na takie chwile...
OdpowiedzUsuńTak to niestety teraz wygląda.
UsuńHmm, czyżby to była moja ulubiona pizzeria w ZG??? :)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda :)
UsuńZazdroszczę...może wstyd się przyznać ale brakuje mi takich momentów...
OdpowiedzUsuńNie powinna nie powinna, ale leżała :/ ale się to zmieni ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny.
Klepka. http://klepka-pisze.blogspot.com/
Mam tak samo, gdy spotykam się z przyjaciółką ze studiów.
OdpowiedzUsuń