Świat zmierza donikąd, skoro niedzielny poranek spędzam w łóżku z komputerem. Przeglądam aplikacje i zachwycam się pinterest. A potem, przerażona, odkrywam, że jestem prawie spóźniona.
Czyli nie jestem jedyna, która jeszcze mimo zachęcającego słońca za oknem, siedzi w pidżamie przy laptopie, bo pora oddać artykuł...muszę się sprężyć i wskoczyć popołudniu na rower :)
Jesteś też na pinterest? Ja przepadłam jakiś miesiąc temu i teraz spędzam zdecydowanie zbyt dużo czasu przypinając różne obrazy do moich tablic. Świat rzeczywiście zmierza donikąd ;-) Pozdrawiam, Lexie
Ja z przerażeniem wyczekuję czerwowcej konferencji Apple i boję się tego, że laptopy z serii PRO będą wyglądać jak ta kaleka na łóżku. Za delikatne to. Ni dotknąć, ni wrzucić gdzieś między bagaże w bagażniku samochodu. Ja to się nawet boję trzymać w dłoni iPhone'a, bo to jakieś takie (za) cieńkie :p
Czyli nie jestem jedyna, która jeszcze mimo zachęcającego słońca za oknem, siedzi w pidżamie przy laptopie, bo pora oddać artykuł...muszę się sprężyć i wskoczyć popołudniu na rower :)
OdpowiedzUsuńTy musisz, a ja, na własne życzenie, marnotrawię życie :)
UsuńJesteś też na pinterest? Ja przepadłam jakiś miesiąc temu i teraz spędzam zdecydowanie zbyt dużo czasu przypinając różne obrazy do moich tablic. Świat rzeczywiście zmierza donikąd ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lexie
Jestem, jestem :) (zielonebuty)
UsuńJuż znalazłam i "followuję" ;-) Ja też jestem (Lexie)
UsuńMchm :))
OdpowiedzUsuńchyba będę sprawdzać co tam u Ciebie na pinterest;)
OdpowiedzUsuńja głownie dziś malowałam paznokcie, a teraz idę na piknik:)
z moim nowym telefonem;)
Przyznam szczerze, że cieszę się na Twój nowy telefon :)
Usuń/z leżaka, z ogrodu Rodziców pozdrawiam :)
Ja z przerażeniem wyczekuję czerwowcej konferencji Apple i boję się tego, że laptopy z serii PRO będą wyglądać jak ta kaleka na łóżku. Za delikatne to. Ni dotknąć, ni wrzucić gdzieś między bagaże w bagażniku samochodu. Ja to się nawet boję trzymać w dłoni iPhone'a, bo to jakieś takie (za) cieńkie :p
OdpowiedzUsuńW razie potrzeby zawsze można przecież rzucić :)
UsuńO tak - pinterest potrafi porwać na długi, długi czas ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się przekonuję :)
Usuńooo! a to można sobiena stronie zamieścić? nie wiedziałam. a pinterest też lubię. można Cię jakoś znaleźć? :))
OdpowiedzUsuńPewnie, że można (zielonebuty). Powiem więcej, ja to już Cię tam znalazłam :)
Usuńa ja jakoś nie do końca ogarniam... muszę się bardziej zagłębić w temat :) chociaż sama idea mi się podoba :)
UsuńA ja dziś spałam do samej 11. I na takie spanie wcale nie szkoda mi czasu ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś przecież trzeba odespać cały tydzień :)
Usuńskad ja to znam ;p
OdpowiedzUsuństrona ok., nie zachwyciła mnie.
OdpowiedzUsuń